Wysokie temperatury panujące od kilku dni na terenie m.in. powiatu kolbuszowskiego, odstraszyły nieco kupujących jak i sprzedających.
Przed godziną 8, kiedy żar nie lał się jeszcze z nieba, klientów na targu przy ulicy Wolskiej nie było zbyt dużo. Również sprzedający nie zapełnili szczelnie placu, który od dziesiątek lat czeka na gruntowną przebudowę.
Co można było kupić w ostatni wtorek czerwca? Z pewnością można było znaleźć coś na upalne dni - kapelusze chroniące głowę przed słońcem, wiatraki, czy nadmuchiwane łabędzie i flamingi. Panie mogły przebierać w zwiewnych sukienkach. Sporo było też kreacji koktajlowych, czyli sukienek na takie okazje jak wesele, czy chrzciny.
Komentarze (0)