Szkoła ks. Prałata Stanisława Sudoła w Dzikowcu świętowała Dzień Patrona. Akademia z aniołkami i diabełkami oraz droga krzyżowa [ZDJĘCIA]

Począwszy od roku 2002 w szkole im. ks. Stanisława Sudoła w Dzikowcu obchodzony jest Dzień Patrona między 16 a 19 marca - czyli dniem urodzin i dniem śmierci prałata. Nie inaczej było tego roku. Uroczysta akademia z tej okazji miała miejsce dzisiaj, 17 marca.

Ci przyznali, że mimo wielu trudności m.in. grypy, która dotknęła połowę klasy na chwilę przed wydarzeniem, dali radę i zdążyli świetnie się przygotować. , która miała miejsce na kilka tygodni przed tym dniem. - Ja ich muszę docenić. Potrafią "zbujować", ale i się zmobilizować - mówiła z uśmiechem pedagog w rozmowie z nami.

Warto nadmienić, że po raz pierwszy od 21 lat przedstawienie przygotowały klasy najmłodsze. Nauczycielka zauważa, że zawsze akademia przygotowywana była przez gimnazjalistów. Sama szkoła liczy 152 uczniów. Niedługo po akademii na zewnątrz delegacja szkoły oraz urzędu gminy złożyła kwiaty przy pomniku patrona. Na końcu miała miejsce krótka droga krzyżowa w wykonaniu uczniów.

Trzecioklasistów, którzy zagrali główne role w przedstawieniu, zapytaliśmy o to, kim był ich patron, ks. Stanisław Sudoł. - Sługą bożym, księdzem, dobrym człowiekiem, pomagał ludziom, troszczył się o wszystkich, był pszczelarzem - usłyszeliśmy od uczniów. Jakich natomiast cech prałata młodzi chcieliby się nauczyć? - Dobroci, pomocy innym, cierpliwości, wytrwałości, pszczelarstwa - padały głosy na sali.

W tym roku przypada 128. rocznica urodzin księdza Sudoła i 42. rocznica śmierci. Patron pochodził z rodziny chłopskiej z okolic Raniżowa. Był celującym uczniem i wspaniałym księdzem, oddanym bez reszty Bogu i ludziom, wśród których przyszło mu pełnić służbę kapłańską.

- Jest dla nas niedościgłym wzorem skromności, życzliwości dla ludzi, umiłowania przyrody, swej ziemi rodzinnej, wierności zasadom wiary chrześcijańskiej oraz poświecenia się służbie Bogu i ludziom

- mówią o swoim patronie przedstawiciele szkoły.