Kiermasz rozpoczął się w niedzielę o godz. 11 i trwał do godz. 16. W szkole w Kupnie można było kupić mnóstwo niepowtarzalnych, ręcznie robionych świątecznych dekoracji i świątecznych potraw. Cała zebrana suma zostanie przeznaczona na leczenie Oliwki Kret z Kolbuszowej.
- Mamy jeden cel. Uzbierać pełną kwotę na operację naszej dzielnej Wojowniczki, która odbędzie się w Klinice w Niemczech
- mówiła Katarzyna Furtak-Draus, jedna z organizatorek akcji.
Publikujemy drugą część galerii zdjęć z dzisiejszego kiermaszu. Podczas wydarzenia wystąpili lokalni muzycy, harcerze, soliści - zarówno ci starsi, jak i młodsi. Było bardzo świątecznie, rodzinnie i nastrojowo. Kiermaszowi przyświecał jeden cel - pomóc Oliwce i zebrać pieniądze na jej leczenie.
Pierwszą część galerii możecie natomiast znaleźć w artykule: Trwa świąteczny kiermasz dla Oliwki Kret w szkole w Kupnie. Ty też możesz dołożyć cegiełkę [ZDJĘCIA]
Czy się udało? Ile zebrano? O to zapytaliśmy Katarzynę Furtak-Draus. Jak dowiedzieliśmy się, podczas całej akcji do skarbonek mieszkańcy powiatu kolbuszowskiego wrzucili w sumie 18 050,60 zł.
- Mimo trudnych czasów, pomimo mniejszej frekwencji niż zwykle, na przekór pogodzie oraz bez względu na wszelkie inne akcje organizowane wkoło i to tego samego dnia udało się! Tak, mamy sukces! Kwota z dzisiejszego kiermaszu jest wysoka i przerosła nasze skromne oczekiwania
- cieszy nasza rozmówczyni.
- Dziękujemy wszystkim, za pomoc, za wsparcie, za ogrom pracy włożonej w przygotowanie kiermaszu
- dodaje Alicja Kret, mama Oliwki.
Oliwka Kret jest uczennicą trzeciej klasy Szkoły Podstawowej w Kupnie. Pochodzi z Kolbuszowej. Mimo swojej choroby nieustannie się uśmiecha i jest bardzo radosna. Jej ulubionym zajęciem jest rysowanie, jazda na rowerze, hulajnodze czy wrotkach. W przyszłości chciałaby zostać lekarzem i leczyć ludzi. Ma także swoją ukochaną siostrę bliźniaczkę Olę.
Historia choroby i leczenia Oliwki jest bardzo długa. Komplikacje zaczęły się niemal po urodzeniu. Obie dziewczynki są wcześniakami. Oliwia choruje jednak na padaczkę lekooporną. Ogromną szansą na wyzdrowienie dziewczynki jest badanie i operacja w klinice w Niemczech. Potrzeba na nią jednak kilkaset tysięcy złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.