Ich podróż rozpoczęła się w niedzielę z samego rana, gdzie po dotarciu na krakowskie lotnisko wylecieli samolotem do Alicante. Następnie udali się do Dénii, gdzie pod szkołą czekali na nich hiszpańscy uczniowie, którzy zabrali ich do swoich domów. Wieczorem wszyscy wybrali się na spacer po mieście. Ekscytujący i pełen wrażeń dzień zakończył się wspólną kolacją.
- Następnego dnia odbyło się uroczyste przywitanie, podczas którego uczennice poznały szkołę oraz tamtejszy system edukacji. Po oficjalnej części młodzież udała się na plażę, by rozegrać mecz siatkówki. Wieczorem uczniowie udali się na piknik, gdzie po raz pierwszy mieli okazję spróbować tradycyjnych hiszpańskich dań. Po gorącym i wykańczającym dniu wszyscy ochłodzili się w basenie
- przekazali uczestnicy projektu.
We wtorek dzień rozpoczął się podróżą do „Riurau” of La Marina Alta (Teulada) oraz do muzeum etnologicznego. Uczennice dowiedziały się, jak uprawiano winogrono, które potem wykorzystywane było do produkcji różnych artykułów spożywczych m.in. rodzynek, z których dawnej zasłynęła ta okolica. Młodzież miała możliwość zobaczyć również, jak dawniej ludzie wykorzystywali dostępne materiały do stworzenia przedmiotów codziennego użytku. Ich styl życia był zgodny z naturą i zasadą zero waste. Wszystko odbywało się w przepięknej okolicy pod nadzorem właściciela winiarni. Dzień zakończył się wspólnym spacerem i kolacją z pięknym widokiem na port.
Wizyta uczniów z Liceum Ogólnokształcącego w Kolbuszowej w słonecznej Hiszpanii (fot. LO Kolbuszowa)
W środę wszyscy wybrali się do jaskini Cova Tallada.
- Wejście nie należało do najłatwiejszych. Było bardzo stromo i ślisko, a wysoka temperatura oraz promienie słoneczne nie ułatwiały zadania. Wynagradzały to jednak przepiękne widoki gór oraz wnętrze jaskini. Woda była bardzo czysta i można było nurkować, jednak większość z uczniów zdecydowała się opalać. Hiszpańscy przewodnicy pokazali im również jeżowce i kraby, które mogli potrzymać w dłoniach. Po południu udali się do swoich domów na obiad oraz siestę. Następnie po odpoczynku uczniowie wybrali się do obiektu sportowego, gdzie spróbowali swoich sił w tradycyjnym hiszpańskim sporcie o nazwie Trinquet. Wieczorem wszyscy razem wyszli do parku, w którym miło spędzili czas na rozmowie i zabawach
- wspominają uczniowie i opiekunowie z kolbuszowskiego liceum.
W czwartek odbyło się zwiedzanie zamku w Dénii. Położona na wzgórzu zabytkowa budowla oferuje wspaniałe widoki na Morze Śródziemne i miasto poniżej. Znajduje się w niej również muzeum archeologiczne, które zgłębia bogatą przeszłość regionu. Po wizycie w zamku wszyscy udali się do portu, gdzie mieli zaplanowany kurs statkiem, na którym podziwiali widoki Dénii. Tego wieczoru młodzież wybrała się na wspólne zakupy.
W piątek dzień rozpoczął się nieco później, ponieważ każdy był zmęczony po całym tygodniu atrakcji. Po dotarciu do szkoły uczniowie wspólnie przygotowywali wielki plakat przedstawiający cały ich tydzień. Młodzież wykonała go z wielkim zaangażowaniem i pasją oraz kilkoma drobnymi przerwami na integrację i poznawanie siebie. Wspólne tworzenie plakatu to wartościowa aktywność, która nie tylko wspiera rozwój umiejętności praktycznych, ale także wzmacnia więzi społeczne i rozwija osobowość uczestników.
Później nastąpiło rozdanie certyfikatów potwierdzających uczestnictwo w mobilności uczniów w programie ERASMUS+. Na zakończenie zostało przygotowane tradycyjne hiszpańskie danie – paella. Paella była tradycyjnie przygotowywana na dużej patelni. Kluczowe składniki to ryż, szafran, oliwa z oliwek, a także różne dodatki tj. owoce morza, kurczak, królik czy warzywa. Jedzenie jej to nie tylko posiłek, ale także kulturowe doświadczenie, które łączy tradycje, smak i wspólne spędzanie czasu. Ten wieczór uczniowie spędzili w własnym gronie integrując się i wspominając wspólnie spędzony czas.
- Ostatni dzień w Hiszpanii był pełen mieszanych emocji związany z pożegnaniem. Po spakowaniu ostatnich rzeczy każdy udał się do IES Maria Ibars na zbiórkę. Nadszedł czas pożegnania. Uściski, łzy i ostatnie słowa bardzo wzruszyły wszystkich. Było to trudne, ale także wzruszające, widząc, jak mocne więzi nawiązały się między młodzieżą z obu krajów. Po pożegnaniu uczniowie wyruszyli w drogę do Polski. Chwile po 23.00 byli już w Kolbuszowej, skąd każdy pełen wrażeń, po wspaniałym tygodniu udał się do swojego domu
- dodają uczestnicy niezapomniej przygody w Hiszpanii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.