Dziesięć lat temu na lutową sesję przygotowane zostały uchwały o zamiarze likwidacji z dniem 31 sierpnia 2013 roku placówek w Woli Rusinowskiej i Klatkach. Ten krok miał pozwolić na przekazanie tych szkół do prowadzenia stowarzyszeniu np. „Lokomotywie”.
Temat likwidacji szkół na sesji w Majdanie Królewskim
W przygotowanym na obrady dokumencie można było przeczytać, że główną przesłanką uzasadniająca likwidację szkoły w Klatkach jest mała liczba dzieci. Podobnego argumentu użyto przy uchwale w sprawie likwidacji placówki w Woli Rusinowskiej, dodając również, że w szkole tej jest niezbyt zadowalający poziom uzyskiwanych wyników nauczania przez jej uczniów.Urzędnicy wyliczyli wówczas, że samorząd będzie musiał dołożyć z własnej kieszeni do obu placówek 262 tys. zł.
Radni się wycofali z tego pomysłu
O losie szkół majdańscy radni mieli zdecydować w trakcie obrad. Przebieg głosowania przyszła zobaczyć grupa około 100 osób – rodziców dzieci uczęszczających do placówek w Woli Rusinowskiej i Klatkach.Przygotowane projekty uchwał nie został jednak omówione. Powód? Już na początku sesji, radna Krystyna Kobylska złożyła wniosek o wycofanie tych punktów z porządku obrad. Propozycję mieszkanki Woli Rusinowskiej poparło jeszcze osiem innych osób. Dwóch samorządowców było przeciw a trzech wstrzymało się. Mieszkańcy gminy z ulgą przyjęli wynik głosowania radnych. Na sali rozległy się gromkie brawa.
Śmiech mieszkańców na sali obrad
Do tematu likwidacji szkół wrócono na sesji w przedostatnim punkcie obrad „Interpelacje, wolne wnioski i zapytania”.
- Jestem mieszkanką tej gminy i wiem jak bardzo ważne jest wykształcenie dzieci, bo sama mam dzieci w wieku szkolnym. Myślę, że dzisiejszym zachowaniem wyrządziliście państwo krzywdę swoim dzieciom
– powiedziała Małgorzata Letniowska, skarbnik gminy Majdan Królewski.
Na słowa urzędniczki obecni na sali rodzice zareagowali śmiechem.
- Na pewno nie zwiększy to działanie inwestycji w wasze dzieci dlatego, że tu nie chodzi o likwidację, tylko wynagrodzenia nauczycieli
– dodała skarbniczka.
Propozycja rodzica szkół w Klatkach i Woli Rusinowskiej
Uczestniczący w sesji mieszkańcy mieli inne zdanie.
- Dlaczego skoro tak wszystko dobrze działa nie są pod uwagę brane np. wszystkie szkoły naraz w gminie całej? Wtedy będzie sprawiedliwie
– powiedziała młoda kobieta.
- Wszystkie szkoły w całej gminie trzeba wziąć pod stowarzyszenie i wtedy wszystkich dzieciom nie będzie krzywda, wszystkie będą miały jednakowo
– zaproponowała mieszkanka gminy.
Wójt Jerzy Wilk zapewniał wówczas, że wszystkie placówki w gminie zostały potraktowane równo przy projektowaniu budżetu na ten rok. Dopiero w późniejszym czasie radni wprowadzili zmiany, czego efektem była różnica w kwotach przekazanych na kształcenie jednego ucznia.
- W Woli Rusinowskiej rada dała 11,5 tys. zł, w Klatkach powyżej 10 tys. zł, a uczeń w Majdanie został na poziomie 9 tys. zł. To rada zrobiła tak, że uczniowie nie są traktowani równo
– dodał Jerzy Wilk.
Szkoły w Klatkach i Woli Rusinowskiej 10 lat później
Dekadę temu, kiedy radni decydowali o gminnych szkołach, w placówce w Klatkach uczyło się 55 dzieci w oddziałach od I - VI oraz 19 w "zerówce".Dwa lata później Rada Gminy w Majdanie Królewskim wyraziła zgodę na przekazanie Państwowej Szkoły Podstawowej w Klatkach do prowadzenia (od 1 stycznia 2016 roku) Stowarzyszeniu Przyjaciół Publicznej Szkoły Podstawowej w Klatkach "Nasza Szkoła".
Obecnie do placówki uczęszcza 58 uczniów w klasach I-VIII oraz 14 zerówkowiczów.
Z kolei szkołę w Woli Rusinowskiej w dalszym ciągu prowadzi gmina Majdan Królewski. Obecnie uczęszcza do niej 66 uczniów w oddziałach I-VIII oraz dwóch zerówkowiczów. 10 lat wcześniej szkoła liczyła 84 wychowanków w klasach I-VI (w tym 21 w zerówce).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.