DEKADĘ TEMUChwile grozy przeżyło starsze małżeństwo z Korczowisk w gminie Raniżów, na których w środku nocy napadł uzbrojony młody mężczyzna. –Dawaj pieniądze! – krzyczał napastnik. Do tego zdarzenia doszło 10 lat temu - w lutym 2013 roku.
Do napadu doszło 6 lutego 2013 roku ok. godz. 23, w Korczowiskach w gminie Raniżów. Starsi małżonkowie przed dłuższy czas nie mogli się pozbierać po tym, co ich spotkało.
- Jak tylko usłyszę, że coś w nocy zastuka czy zapuka, to cała truchleję. Po tym napadzie dwa dni nic nie jadłam
reklama
- mówiła pani Anna, na której posesję wdarł się napastnik.
reklama
Relacja napadniętej staruszki
1 z 5
Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
00
Udostępnij
Z relacji kobiety wynikało, że jej mąż, ok. godz. 23.20 wyszedł na zewnątrz za potrzebą. Wtedy na 83-letniego staruszka napadł zamaskowany mężczyzna.
– Położyłam się spać. Nagle usłyszałam krzyki: „Hanka,Hanka!”. Szybko wyszłam zobaczyć, co się dzieje, a wtedy ten bandzior złapał mojego męża i na siłę zaciągnął go ganek – opowiadała staruszka.
Napastnik zarządał pieniędzy
2 z 5
Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
00
Udostępnij
– Zapytałam: „co się tu dzieje”, a on wtedy mnie pchnął w tym ganku, ja się przewróciłam i uderzyłam w głowę, aż mnie zaćmiło na chwilę. A ten bandzior krzyczał, że chce pieniądze. Mówił: „Dawaj pieniądze” – opowiada pani Anna.
– Ja mu mówię, że nie mam pieniędzy w domu. A on nic, tylko wygrażał siekierą mężowi i domagał się pieniędzy – relacjonowała kobieta.
Po pomoc do sąsiada
3 z 5
Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
00
Udostępnij
Gdy pani Anna leżała w ganku, napastnik wspólnie z jej mężem szarpali się w kuchni. Potem pan Stanisław chciał uciec do drugiej izby i tam przez okno wydostać się na zewnątrz. – Otworzył już nawet skobel przy oknie – mówiła pani Anna.
Ale przy oknie dopadł go napastnik. – Tak tam się szarpali, że wybili okno i obaj wylecieli przez nie na cement. A ja w tym czasie, gdy oni się szarpali w tej izbie, boso i w samej koszuli pobiegłam do sąsiada po pomoc. Ja chodzę o kulach i sama się dziwię, jak w nocy doleciałam do tego sąsiada. Chyba jakiś duch mnie niósł, że tam doleciałam. Ten sąsiad mieszka około 80 metrów od nas – relacjonowała kobieta.
Służby ratunkowe w Korczowiskach
4 z 5
Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
00
Udostępnij
Gdy napastnik zobaczył, że pani Anny nie ma w ganku i że u sąsiada pali się światło, spłoszył się i uciekł. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie ratunkowe.
Pani Anna została przewieziona do szpitala. – Tam mi zrobili prześwietlenie, ale nic mi wiele nie było, dlatego odwieźli mnie do domu – opowiadała mieszkanka Korczowisk. W napadzie poturbowany został też jej mąż.
- Mieliśmy dużo szczęścia w nieszczęściu. Ale to było straszne przeżycie, straszny stres. To było przerażające. Do dzisiaj widzę, jak on wymachiwał tą siekierą i tym nożem. Miał na sobie białą maskę i białe rękawiczki. Straszne przeżycie – opowiadała 10 lat temu kobieta.
Wyrok dla 30-latka
5 z 5
Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
00
Udostępnij
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, bardzo szybko wytypowali napastnika. Zatrzymali go następnego dnia. Okazało się, że sprawcą jest 30-letni mieszkaniec województwa lubelskiego. Mężczyzna od kilku miesięcy mieszkał w Korczowiskach.
Usłyszał on zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Groziła mu za to kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż trzy lata. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wówczas wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dwumiesięcznego tymczasowego aresztu. Mężczyzna przyznał się do winy.
30-latek usłyszał wyrok jeszcze w tym samym roku - 25 czerwca. Mężczyzna został skazany na 4 lata pozbawienia wolności. Musiał też zapłacić po 1,5 tys. zł na rzecz każdego z małżonków.
Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.