reklama

Nie żyje Dawid Kaszuba. Miał zaledwie 30 lat. Piłkarz grał m.in. w Sokole Kolbuszowa Dolna

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB Wisłok Wiśniowa

Nie żyje Dawid Kaszuba. Miał zaledwie 30 lat. Piłkarz grał m.in. w Sokole Kolbuszowa Dolna - Zdjęcie główne

Nie żyje Dawid Kaszuba. Miał zaledwie 30 lat. Piłkarz grał m.in. w Sokole Kolbuszowa Dolna. | foto FB Wisłok Wiśniowa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ZMARLISportowe środowisko Podkarpacia pogrążyło się w żałobie. W niedzielę potwierdzono śmierć Dawida Kaszuby, 30-letniego bramkarza Wisłoka Wiśniowa. Piłkarz zginął w wyniku tragicznego zdarzenia nad Jeziorem Solińskim.
reklama

Informację o śmierci zawodnika podał klub z Wiśniowej, publikując poruszający komunikat: „Dotarła do nas tragiczna wiadomość… nie żyje nasz bramkarz Dawid Kaszuba. Zmarł w wieku 30 lat. Zarząd klubu, zawodnicy oraz kibice składają najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim”.

Tragiczny wypadek nad Soliną

Do dramatu doszło w sobotnie popołudnie w rejonie Wyspy Skalistej. Około godziny 16 Dawid Kaszuba, który przebywał tam z żoną, miał wskoczyć do wody, by się ochłodzić. Pojawiły się również doniesienia, że mógł niefortunnie osunąć się ze skarpy prosto do jeziora.

Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się jeszcze tego samego dnia wieczorem. Ratownicy Bieszczadzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, wspierani przez strażaków i policjantów, przeczesywali okolice do późnych godzin nocnych. Po godz. 22 podjęto decyzję o przerwaniu działań. Poszukiwania wznowiono w niedzielę rano. Do akcji włączono sonar. Niestety, po godzinie 16 przekazano dramatyczną wiadomość o odnalezieniu ciała 30-latka.

reklama

Piłkarz znany na Podkarpaciu

Dawid Kaszuba urodził się w Słupsku. Piłkarską przygodę rozpoczynał w miejscowym Salosie, ale wkrótce los związał go z Podkarpaciem. Występował w młodzieżowych drużynach Stali Rzeszów, bronił barw Izolatora Boguchwała, a kibice mogli oglądać go także w Sokole Kolbuszowa Dolna i KS Dąbrówki. Od wielu lat związany był z Wisłokiem Wiśniowa, w którym cieszył się ogromnym zaufaniem zarówno w szatni, jak i na trybunach.

Śmierć Dawida Kaszuby to ogromny cios dla lokalnej piłki nożnej. 30-letni bramkarz zapisał się w pamięci kibiców jako zawodnik ambitny, oddany drużynie i zawsze gotowy do walki na boisku.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo