Pracownicy OSP są ochotnikami, a nie zawodowymi strażakami, dlatego za swoją służbę nie otrzymują stałej pensji. Ekwiwalent, który jest wypłacany przez urzędy gmin, stanowi pewny rodzaj wynagrodzenia i rekompensaty za to, że są do dyspozycji całą dobę i biorą udział w akcjach bez względu na to, czy wypadnie ona w nocy, czy w dzień świąteczny.
Ciężka praca
Na podstawie uchwały Rady Miejskiej w Kolbuszowej z 12 grudnia 2008 r. obecnie wysokość ekwiwalentu za godzinę udziału w akcji na terenie gminy Kolbuszowa wynosi 10 zł. Za udział w szkoleniu druhowie otrzymują 6 zł. W 2014 r. Łączna suma wypłaconego ekwiwalentu dla wszystkich jednostek OSP wyniosła – 8 979,22 zł. W 2015 r. było to 14 155,97 zł, a w roku obecnym do tej pory wypłacono 5 470,85 zł.
Co o wysokości ekwiwalentu sądzą strażacy? Według Henryka Kołacza, prezesa OSP Bukowiec, 10 zł za godzinę to stawka minimalna. - Praca przy pożarze jest bardzo ciężka – podkreśla nasz rozmówca. Jednostka OSP Bukowiec, pełniąca funkcję jednostki pomocniczej, w tym roku brała udział w dwóch akcjach - gaszenia pożaru oraz wypompowywania wody po obfitych opadach deszczu.
Więcej w 43 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie