Złote pary z gminy Cmolas otrzymały medale. Poznaj ich piękne historie [ZDJĘCIA - LISTA NAZWISK]

Obchody złotych godów to wyjątkowy czas zarówno dla samych par, jak i ich rodzin oraz lokalnej społeczności, która docenia ich trwałość i wzór dla młodszych pokoleń. To pięćdziesiąt lat wspólnej drogi, pełnej zarówno radosnych chwil, jak i wyzwań, które małżonkowie przezwyciężali razem. Jubileusz 50-lecia jest symbolem wytrwałości, wzajemnej troski i miłości, która z czasem nabrała jeszcze głębszego znaczenia.

60. i 50. rocznica ślubu mieszkańców gminy Kolbuszowa. Małżeństwa obchodziły swój jubileusz [ZDJĘCIA - LISTA NAZWISK]

Podczas uroczystości każda para otrzymała Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznawany przez Prezydenta RP. To wyjątkowe odznaczenie, które podkreśla nie tylko staż małżeński, ale również wkład, jaki te pary wniosły w budowanie lokalnej społeczności. Na scenie nie zabrakło wzruszających przemówień i gratulacji, a także życzeń dalszych lat szczęścia i zdrowia.

Dla jubilatów przygotowano również program artystyczny oraz drobny poczęstunek, który pozwolił na chwilę refleksji i wspólne rozmowy o minionych latach. Dzień ten pozostanie wyjątkowym wspomnieniem dla wszystkich obecnych, podkreślając wagę miłości, oddania i wspólnych wartości w budowaniu trwałych więzi małżeńskich.

Małżeństwa z gminy Cmolas, które otrzymały medale: 

Danuta i Henryk Czajkowscy z Ostrów Tuszowskich 
Zawarli związek w czerwcu 1974 roku. Małżonkowie całe życie mieszkają w Ostrowach Tuszowskich, tam wychowali czworo dzieci, doczekali się dziewięciu wnuków i jednego prawnuka. Oboje pracowali zawodowo w zakładach w Nowej Dębie. Pani Danuta dodatkowo w Mielcu w zakładzie garmażeryjnym. Później wyjechała do Włoch, gdzie z przerwami pracowała około 16 lat. Małżeństwo w życiu kieruje się uczciwością i życzliwością, cenią spokój i zdrowie, cieszy ich piękno natury. Najważniejszą wartością w ich życiu jest rodzina, której poświęcają każdą wolną chwilę. Uważają, że człowieka można ocenić po zachowaniu względem innych ludzi. Człowiek, który szanuje innych, okazuje im życzliwość i empatię, a także pomaga i jest ceniony społecznie. 

Halina i Marian Chmielowiec z Trzęsówki 
Zawarli związek małżeński w marcu 1974 r. w Cmolasie. Wychowali siedmioro dzieci, doczekali się trzynaścioro wnucząt i troje prawnucząt. Pani Halina pracowała w zakładach meblarskich oraz zajmowała się domem. Natomiast pan Marian pracował jako operator maszyn budowlanych i rolniczych. Przez kilka lat zajmował stanowisko prezesa Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Trzęsówce. W życiu kierowali się wzajemnym szacunkiem, miłością oraz wartościami religijnymi. Przez całe życie przekazywali je dzieciom i wnukom. W ciągu 50 lat małżeństwa wyróżniali się pracowitością oraz dbaniem o dobro dzieci i rodziny. Zawsze byli i są zgodnym małżeństwem. 

Michalina i Jan Janus z Trzęsówki 
Związek małżeński zawarli w październiku 1974 roku w Cmolasie. Małżonkowie całe życie mieszkają w Trzęsówce. Razem wychowali troje dzieci, dwie córki i syna, doczekali się ośmiu wnucząt. Pani Michalina pracowała zawodowo jako księgowa, natomiast pan Jan prowadził gospodarstwo i zajmował się produkcją świec parafinowych. Świece te zdobiły wnętrze kościoła w Trzęsówce. Na emeryturze rozwija swoją pszczelarską pasję, w czym wspiera go żona. Małżonkowie bardzo cenią sobie tradycyjne wartości takie jak rodzina, religia, spokój i uczciwość. 

Anna i Stanisław Magda z Trzęsówki 
Wspólne życie małżeństwie rozpoczęli w czerwcu 1974 roku, po dwuletnich staraniach pana Stanisława o rękę pani Anny. Wychowali córkę. Pan Stanisław pracował za granicą, pani Anna poświęcała się wychowaniu córki, dbając o dom, tworząc ciepłe i przytulne ognisko domowe. Rodzina zawsze odgrywała kluczową rolę w ich życiu, a wspólne wartości i tradycje stanowią solidny fundament ich związku. Obecnie mieszkają z córką i zięciem, wzajemnie się wspierając, cementując podwaliny więzi rodzinnych. 

Krystyna i Zbigniew Flis z Trzęsówki 
 Związek małżeński zawarli w październiku 1974 roku. Razem wychowali pięć córek, doczekali się 11 wnuków. Oboje pracowali zawodowo, oprócz tego prowadzili gospodarstwo i wychowywali dzieci. W życiu kierowali się dobrem rodziny, udzielali się społecznie. Pan Zbigniew był wieloletnim komendantem OSP w Trzęsówce. Pani Krystyna swój wysiłek wkładała w prace na rzecz szkoły. Zawsze można liczyć na ich pomoc i wsparcie. 

Danuta i Czesław Trojnaccy z Trzęsówki 
W maju 1974 roku zawarli związek małżeński w Przecławiu. Dwa lata mieszkali na terenie tamtejszej gminy, po czym w roku 1976 przeprowadzili się do gminy Cmolas i zamieszkali w Trzęsówce. Wychowali sześcioro dzieci, doczekali się dwóch wnuków i pięciu wnuczek. Pani Danuta poświęciła swoje życie rodzinie, dbała ognisko domowe. Pan Czesław pracował jako elektromonter. Największą wartością jest dla nich wspólne spędzanie czasu oraz pomoc dzieciom i wnukom.

Zofia i Władysław Szczur z Ostrów Baranowskich 
Związek małżeński zawarli w sierpniu 1974 roku w Głogowie Małopolskim i tam mieszkali przez pierwszy rok małżeństwa. Następnie przeprowadzili się do Ostrów Baranowskich. Tam wychowali czworo dzieci, doczekali się sześciu wnuków. Pani Zofia była wieloletnią pracownicą urzędu w Cmolasie. Najważniejsze w ich życiu jest otaczająca ich rodzina oraz jej szczęście, dzięki niej czują się bezpiecznie, bardzo ważni również są przyjaciele, na których zawsze mogą liczyć. Wspólnie przebyta droga przekonuje, że warto razem iść przez życie. 

Janina i Wacław Lubera z Cmolasu 
W lipcu 1974 roku zawarli związek małżeński. Przez wiele lat łączyli pracę zawodową z prowadzeniem gospodarstwa. Wychowali czworo dzieci, trzy córki i syna, mają czworo wnuków i jednego prawnuka, dla których są wzorem pracowitości, skromności i cierpliwości. 

Janina i Mieczysław Pastuła z Cmolasu 
Zawarli związek małżeński we wrześniu 1974 roku. Jubilaci to rodowici cmolesianie. Wychowali troje dzieci. Cieszy ich zdrowie i szczęście pociech, które usamodzielniły się i założyły swoje rodziny, a także radość i śmiech, gdy odwiedzają ich wnuki, których jest czwórka i niespełna roczna prawnuczka. Pani Janina pracowała w zakładzie meblowym w Kolbuszowej. Po urodzeniu dzieci zrezygnowała z pracy, by zająć się ich wychowaniem. Pan Mieczysław prowadził gospodarstwo rolne, gdy dzieci podrosły założyli firmę zajmującą się produkcją czapek. Cieszą się dobrym zdrowiem, uważają, że najważniejsze w małżeństwie jest zrozumienie oraz szacunek i dbanie o siebie i wspieranie się.

Regina i Józef Wit z Porąb Dymarskich 
W maju w 1974 roku zawali związek małżeński w Majdanie Królewskim. Do 1982 roku mieszkali w Komorowie, po czym przeprowadzili się do Porąb Dymarskich, gdzie budowali swój dom. Pani Regina początkowo zajmowała się domem, po czym zaczęła pracę w szpitalu w Nowej Dębie, później w zakładzie w Nowej Dębie. Pan Józef pracował jako kierownik na żwirowni w Krzątce. Obecnie mają jednego wnuka i cztery wnuczki, które są dla nich całym światem. Jak twierdzi pani Regina, nawiązując do znanej piosenki: W życiu ważne są tylko chwile i tymi chwilami trzeba się cieszyć. 

Krystyna i Antoni Sobolewscy z Porąb Dymarskich
Zawarli związek w grudniu 1974 roku w Majdanie Królewskim. Zaraz po ślubie przeprowadzili się do Porąb Dymarskich. Wychowali troje dzieci, doczekali się dziewięciorga wnuków i jednego prawnuka. Pan Antoni pracował w różnych zakładach w Kolbuszowej, na żwirowni w Komorowie, potem zajął się stolarką. Pani Krystyna pracowała jako sprzedawca w sklepie, co pozwoliło jej utrzymać kontakt z ludźmi i pozyskać doświadczenie zawodowe. Największymi wartościami dla nich jest miłość, zdrowie, rodzina i chrześcijaństwo. 

Józefa i Leon Serafin z Porąb Dymarskich
Związek zawarli w czerwcu 1974 roku w Cmolasie. Wychowali czworo dzieci, doczekali się pięciu wnuków. Pani Józefa pracowała w gospodarstwie, była to ciężka praca, ale wykonywała ją z radością. Pan Leon pracował w transporcie w Nowej Dębie jako kierowca. Dla obojga najważniejsze jest zdrowie swoje i bliskich oraz szczęście w rodzinie. Uważają, że podstawą małżeństwa jest zaufanie, wzajemne wsparcie, kompromis oraz miłość. To gwarancja na długie i szczęśliwe wspólne lata. 

Bronisława i Ryszard Hene z Porąb Dymarskich 
Zawarli związek małżeński w sierpniu 1974 roku. Wychowali razem dwie córki. Od wielu lat przebywają i pracują w Niemczech. Swoją postawą, cierpliwością, wytrwałością i miłością dają wyraz temu, jak wielka siła tkwi w rodzinie, która nie poddaje się w monetach trudnych, nie cofa się w chwilach słabości, ale pokonuje je, stając się dzięki nim trwalsza.