Oskarżonym o morderstwo kobiety jest jej mąż Paweł M. Wczoraj, 23 października, zeznawały między innymi dwie jego kochanki. Mężczyzna w czasie związku z Agatą miał utrzymywać z nimi kontakty seksualne. Mówiąc żonie że jedzie do pracy za granicę, jeździł do kochanek i odwrotnie, gdy opuszczał kobiety wracał do żony.
Kobiety poznał na portalu internetowym. Nie wiedziały że ma żonę. Jednej z nich kazał zablokować numer telefoniczny żony, wmawiając jej że należy on do jego siostry. Pewnego dnia kochanka otrzymała informację esemesem że Paweł M. nie żyje.
Zszokowana informacją kobieta zadzwoniła na numer telefonu jego siostry. Zdziwiła się gdy telefon odebrała osoba podająca się za jego żonę. Agata M. dla potwierdzenia swoich słów wysłała kobiecie swoje zdjęcie ślubne.
Informację o rzekomej śmierci Pawła M. najprawdopodobniej wysłał sam oskarżony.
Wśród wczorajszych świadków pojawiła się też matka oskarżonego. Kobieta zeznała, że w dniu zabójstwa syn przyjechał do niej i powiedział jej, że pchnął Agatę nożem.
Przypominamy: Do zdarzenia doszło 11 sierpnia ubiegłego roku na chodniku przy ulicy Pułaskiego w Mielcu. Kobieta zginęła od kilku ciosów nożem. Napastnik uciekł. Paweł M. nie przyznaje się do zabójstwa, zasłaniając się niepamięcią.