- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna, jadący fordem w kierunku Raniżowa, zauważył, że spod maski jego pojazdu zaczął wydobywać się dym. Kierowca zjechał na pobocze, aby sprawdzić, co się dzieje - wyjaśnia kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej. - W momencie kiedy kierowca wysiadł z pojazdu, auto zaczęło się palić - dodaje.
Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał. W samochodzie nie było pasażerów. - Z uwagi na brak aktualnych badań technicznych policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny forda - dodaje przedstawicielka kolbuszowskich policjantów.