Lokalni samorządowcy z gminy Kolbuszowa dyskutowali nad przyjęciem uchwały w sprawie apelu dotyczącego prac Komisji Europejskiej. Chodzi o "Unijną strategię na rzecz bioróżnorodności 2030. Przywracanie przyrody do naszego życia".
Zaprotestować
Radni podczas majowych obrad wysłuchali Bartłomieja Pereta z Nadleśnictwa Kolbuszowa, który przedstawił, jakie będą skutki zmian wprowadzonych przez Komisję Europejską na rzecz przywracania przyrody do naszego życia.Na tę chwilę nie ma możliwości, żeby konwencja została wycofana. Przepisy mówią jasno, że zmiany wchodzą w życie od 1 stycznia przyszłego roku.
Jeszcze w tym roku
Decyzje zielonego ładu będą wchodziły w życie początkiem czerwca lub lipca 2021 roku w związku z procedowaniem tych przepisów. Założenie jest takie, aby zwiększyć ochronę terenów do 30 procent.Obecnie obszar Natura 2000 w Polsce zajmuje prawie 20 procent powierzchni kraju. W porównaniu do krajów UE jest dość wysoki wynik. Jak się okazuje, to jednak za mało. Dlatego, zdaniem UE, należy zwiększyć takie obszary jeszcze o 10 procent. Jest także potrzeba poszerzenia obszarów ściśle chronionych do powierzchni około 3 mln hektarów.
Obszary, które są objęte programem Natura 2000 i obszarami chronionego krajobrazu, będą objęte ochroną ścisłą.
Nie wejdziesz
Do lasów prywatnych, które będą na obszarach chronionych, ich właściciele nie będą mieli wstępu. To jest nieprawdopodobne, ale tak będzie. Jakie będą dalsze konsekwencje niedotyczące leśnictwa, ale dotyczące bezpośrednio gospodarki? Zmniejszą się kwoty podatków wpłacanych do budżetu.
- Na gminach, które będą miały takie obszary, nie będzie podatku, a jak już, to będzie jakiś minimalny, chyba że będą jakieś inne przepisy wykonawcze, które by to zmieniły
- zaznaczył leśniczy Peret.
Mniej miejsc pracy
Takie zmiany pociągną za sobą skutki, których dzisiaj nikt się nie spodziewa. Automatycznie spadnie liczba miejsc pracy.
- Proszę sobie wyobrazić, że nie będziemy mogli chodzić na grzyby ani zbierać jagód, ani wypoczywać, bo teren ten będzie objęty ochroną ścisłą
- dodał mundurowy.
Zakaz wstępu
Jak to wygląda na terenie powiatu kolbuszowskiego? Niestety bardzo źle. Około 70 proc. terenu byłoby objęte ochroną.
- Proszę sobie wyobrazić, że na Białkówce, gdzie teraz jest ruch parkowy, nie będzie wstępu, bo tam obszar chronionego krajobrazu i będzie zamknięty
- podkreślił Bartłomiej Peret.
Zakaz odstrzału
Następną konsekwencją będzie brak odstrzału zwierzyny. Wszystko będzie naturalnie regulowała przyroda, czyli wilki i niedźwiedzie. Łowiectwo jest wpisane jako ta dziedzina, która nie będzie mogła funkcjonować.
- Informujemy przedstawicieli samorządów, bo najbardziej może ich to dotyczyć. Sytuacja powiatu kolbuszowskiego jest zła
- przekazał nadleśniczy Peret. Kontynuując wypowiedź, dodał, że protesty mogą być szansą na to, że te decyzje ulegną zmianie.
Radni protestują
- Jeżeli nasza uchwała pomogłaby w jakikolwiek sposób, jak najbardziej trzeba głosować za
- stwierdził radny Stanisław Rumak. Rajca prosił samorządowców o interwencję i pomoc w tej sprawie.
Radni jednogłośnie zagłosowali za przyjęciem uchwały odnoszącej się do unijnej strategii. Ich zastrzeżenia mają zostać przesłane do marszałków Sejmu RP i Senatu RP, prezesa Rady Ministrów RP oraz ministra klimatu i środowiska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.