Planowane obniżki to swego rodzaju zadośćuczynienie dla przedsiębiorców za ubiegłoroczny wzrost stawek podatku. Przypomnijmy, że po podjęciu w zeszłym roku uchwały w sprawie stawek podatku od środków transportowych do przewodniczącego rady i wójta wpłynęło kilka wniosków od firm ulokowanych w gminie Cmolas. Ich właściciele domagali się obniżenia podatku do poziomu gmin ościennych. Tłumaczyli, że przyjęte przez cmolaskich samorządowców kwoty są najwyższe w regionie. Ostrzegli też, że jeżeli radni nie zmienią przyjętych stawek, to złożą deklaracje podatkowe w innych gminach. I choć ostatecznie wszystkie pisma zostały odrzucone (w uzasadnieniu tłumaczono, że stawki zostały podjęte prawidłowo), to wójt zobowiązał się, że przy podejmowaniu stawek na 2017 rok uwzględni roszczenia właścicieli firm. – Myśmy się zobowiązali na spotkaniu z przedsiębiorcami, że wrócimy do wyrównywania podatków, żebyśmy nie mieli tych stawek ani najwyższych, ani najniższych w powiecie – przypomniał Eugeniusz Galek, włodarz gminy.
Więcej w 47 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie