reklama

Zabójstwo księdza na plebanii w Hucie. Minęło już 19 lat

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kolegiata Kolbuszowa

Zabójstwo księdza na plebanii w Hucie. Minęło już 19 lat  - Zdjęcie główne

Ciało ks. Pawła Sobczyńskiego spoczęło na cmentarzu parafialnym przy ul. Narutowicza w Kolbuszowej. | foto Kolegiata Kolbuszowa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Z 4 na 5 lipca 2002 roku nieznani dotąd sprawcy włamali się do plebanii w Hucie Komorowskiej, po czym zaatakowali księdza. Skrępowali mu ręce i nogi, a usta zakleili taśmą samoprzylepną. Kapłan udusił się.
reklama

Dzisiaj mija 19 lat od zbrodni, która wstrząsnęła całym powiatem. 5 lipca 2002 roku na plebanii znaleziono ciało 65-letniego księdza Pawła Sobczyńskiego. Duchowny przed śmiercią był bity. Sekcja zwłok wykazała, że zmarł na skutek uduszenia. 

Był piątek, 5 lipca, rano. W lesie za Hutą Komorowską (gmina Majdan Królewski) leśniczy zauważył spalone auto. Wezwał policjantów, którzy ustalili, że wrak volkswagena polo należy do miejscowego proboszcza. 

Ciało na podłodze

Na plebanii w Hucie Komorowskiej nikt nie odbierał telefonu. Funkcjonariusze skontaktowali się z ówczesnym proboszczem parafii w Majdanie Królewskim. Razem pojechali na plebanię do Huty. Od sąsiadów wzięli zapasowy klucz, który zostawiał tam ks. Paweł. 

Po wejściu do budynku znaleźli ciało księdza. Duchowny leżał na podłodze w kuchni. Był skrępowany. Miał zakneblowane usta. Sekcja zwłok wykazała, że był bity przed śmiercią. Oprawcy zadali mu kilkadziesiąt ciosów. Kapłan udusił się.

Weszli przez okno

Sprawców zabójstwa starali się ustalić policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. W tym celu powołano specjalną grupę. Funkcjonariusze ustalili, że 4 lipca, około godz. 23 po Hucie jeździł biały volkswagen passat. Auto zatrzymało się także pod miejscowym kościołem. Z zeznań świadków wynika, że między godz. 23 a 1 w nocy w plebanii świeciło się światło. Ponownie ktoś je zaświecił ok. 2 w nocy. Jest to również prawdopodobna godzina zgonu duchownego. 

Zabójcy dostali się na plebanię najprawdopodobniej przez okno w piwnicy. Po wyjściu z budynku zamknęli drzwi na klucz, zabrali auto księdza oraz kanister z benzyną. Następnie spalili auto w lesie. 

Na tle rabunkowym?

Śmierć proboszcza Sobczyńskiego wiązano z napadami rabunkowymi jakie miały miejsce w latach 2002 - 2004 na terenie województwa podkarpackiego i świętokrzyskiego. Ich sprawcy działali w podobny sposób, jak w Hucie Komorowskiej. Ustalono cztery osoby, które zostały skazane prawomocnymi wyrokami za dokonanie czterech podobnych przestępstw. 

Z plebanii jednak nic nie zginęło. Oprawcy księdza jednak czegoś szukali, o czym świadczyły m.in. porozrzucane książki. Nie zebrano jednak materiału dowodowego, który wskazywałby na udział tych sprawców w zabójstwie księdza w Hucie Komorowskiej. 

Trzy lata w Hucie

Ks. Paweł Sobczyński urodził się 9 maja 1937 roku w Kolbuszowej. Po ukończeniu w 1961 r. tamtejszego liceum ogólnokształcącego wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Święcenia kapłańskie otrzymał 10 września 1967 r. z rąk bpa B. Taborskiego.

Jako wikariusz pracował w Wysokiej Strzyżowskiej, Uhercach, Stanach, Polańczyku, Kołaczycach, Rakszawie. Był proboszczem w Borownicy, Birczy, a na koniec w latach 1991-2002 w Hucie Komorowskiej. 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama