Temat śmieci po raz kolejny wrócił na sesję Rady Miejskiej w Kolbuszowej. Do końca lipca gmina ma podpisaną umowę z obecnym odbiorcą odpadów, czyli zakładem z Sokołowa Młp. Do końca miesiąca zostało kilka dni, a urzędnicy nie rozstrzygnęli jeszcze kolejnego przetargu na odbiór śmieci. Czy można się więc spodziewać, że powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, gdy po śmieci nikt nie przyjechał w wyznaczonym terminie?
Bez odpowiedzi
O to, co z ogłoszonym przez gminę przetargiem, dopytywał radny Józef Fryc. Samorządowiec dowiedział się na sesji (25 lipca) od burmistrza, że nie ma jeszcze rozstrzygnięcia. Co w takiej sytuacji? – Poinformowałem prezesa zamówień publicznych, że na jeden miesiąc przedłużamy umowę z dotychczasowym odbiorcą, czyli z firmą z Sokołowa Młp. – wyjaśniał Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej. – Po rozstrzygnięciu, od 1 września, nowy wykonawca będzie te odpady od mieszkańców odbierał. Kto to będzie? Dzisiaj na to pytanie nie odpowiem. Komisja nie zakończyła jeszcze pracy, trwa ocenianie ofert – dodał włodarz gminy.
In-house od stycznia
Jan Zuba poinformował radnych, że do przetargu zgłosiły się trzy firmy: obecny wykonawca, czyli zakład z Sokołowa Młp., kolbuszowska spółka, którą do życia powołali radni oraz konsorcjum składające się z dębickiego Dezako i A.S.A Tarnobrzeg. W tej samej kolejności oferty zostały złożone od najtańszej do najdroższej.
Firma, która przetarg wygra, będzie opróżniać kosze mieszkańców gminy do końca grudnia. Jak poinformował burmistrz Zuba, od przyszłego roku znowu planowana jest zmiana. – Od stycznia, jak wiemy, ustawa umożliwia zamówienia in-house. Oznacza to, że gospodarka odpadowa będzie możliwa do realizacji bez przetargu, za pomocą własnej spółki (Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kolbuszowej, przyp. red) – powiedział burmistrz. – I bardzo dobrze! – podsumował jeden z radnych.
Wywołany przez Józefa Fryca temat odbioru odpadów miał na sesji swój ciąg dalszy. Radny Paweł Michno dopytywał włodarza gminy o harmonogram wywozu śmieci na sierpień, którego mieszkańcy do tej pory nie dostali.
Więcej w Korso nr 30/27.07.2016