W sobotę, 13 czerwca, przeszukano 8 kilometrów brzegu. Dodatkowo zbadano 300 metrów dna rzeki specjalistycznym sonarem. Te działania nie przyniosły skutku i w godzinach wieczornych zdecydowano się przerwać akcję poszukiwawczą. Działania policjantów zostały wznowione wczesnym rankiem w niedzielę, 14 czerwca. Przypomnijmy. 30-letni mężczyzna z Mielca z niewyjaśnionych przyczyn podszedł do brzegu rzeki pomiędzy kładką a restauracją Manuka. Po chwili znikł. Niestety, nie wiadomo co się z nim stało.
Tragicznie zakończyła się akcja ratunkowa w Dulczy Wielkiej (gmina Radomyśl Wielki). Mężczyzna wszedł do stawu, zaczął tonąć i znalazł się pod wodą. Strażacy wyciągnęli go ze stawu, ale mimo reanimacji nie udało się uratować jego życia.