Zgłoszenie o płonącej ciężarówce jasielscy policjanci otrzymali wczoraj, 4 marca, o godz. 7.30.
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ciężarowy man zaczął palić się jeszcze w trakcie jazdy. Kierujący zestawem pojazdów 34-latek był ostrzegany przez innych kierowców, że z jego samochodu wydobywa się dym oraz nieprzyjemny zapach spalenizny. Mężczyzna zatrzymał ciężarówkę na zatoce przy ul. Krakowskiej. Po chwili pojazd stanął w płomieniach - informuje KPP Jasło.
Mimo szybkiej i sprawnej reakcji służb ratowniczych ciągnik siodłowy oraz część naczepy uległy całkowitemu spaleniu. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.