W sobotę, 5 stycznia, po godz. 12, oficer dyżurny krośnieńskiej policji otrzymał informację o porzuconym psie w miejscowości Kombornia. Zwierzę znajdowało się kilkaset metrów od zabudowań, przy leśnym potoku.
Aby do niego dotrzeć, funkcjonariusze pieszo przedzierali się przez ponad półmetrowe zaspy śniegu. Kiedy dotarli we wskazane miejsce, odnaleźli wycieńczonego czworonoga. Zwierzę było wychłodzone i głodne. Policjanci oswobodzili psa oplątanego łańcuchem wokół drzewa i nakarmili go. Dzięki skutecznej interwencji mundurowych, pies został przewieziony do lecznicy weterynaryjnej, skąd trafi do schroniska.
W związku z utrzymującymi się niskimi temperaturami powietrza osoba, która zostawiła zwierzaka w lesie, skazała go na pewną śmierć. Funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
Informacje i zdjęcia przekazała Podkarpacka Policja.