W czwartek, około godz. 14, oficer dyżurny jarosławskiej komendy, otrzymał zgłoszenie, że w Widnej Górze motocyklista prawdopodobnie pod wpływem alkoholu jedzie pod prąd. Funkcjonariusze natychmiast pojechali w tym kierunku, aby zatrzymać kierującego. Na miejscu oczekiwał mężczyzna, który przekazał mundurowym, że kierujący skuterem jechał pod prąd, stwarzając przy tym zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. W pewnym momencie kierujący jednośladem przewrócił się na jezdnię. Był agresywny wobec interweniującego mężczyzny. Nie potrzebował pomocy lekarskiej, odjechał z miejsca, przed przyjazdem patrolu policji.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w miejscu zamieszkania. - Był tak pijany, że tuż po zdarzeniu zasnął. Policjanci ustalili, że jest to 37-letni mieszkaniec gminy Pawłosiów. Funkcjonariusze przewieźli go do komendy, gdzie sprawdzili jego stan trzeźwości - poinformował rzecznik prasowy z KPP w Jarosławiu. Badanie wykazało 2,68 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.