Wczoraj (poniedziałek, 10 sierpnia) około godz. 19, dyżurny kolbuszowskiej jednostki został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na trasie Wola Raniżowska – Wilcza Wola, gdzie kierujący volkswagenem wjechał do przydrożnego rowu.
- Na miejsce pojechali funkcjonariusze, którzy zauważyli znajdujący się w przydrożnym rowie uszkodzony pojazd marki Volkswagen Golf. Około 300 metrów od pojazdu znajdował się zakrwawiony mężczyzna, któremu strażacy udzielali pomocy przedmedycznej. Policjanci ustalili świadków zdarzenia. Z relacji jednego z nich wynikało, że mężczyzna, widząc wysiadającego z pojazdu kierowcę, który oddala się w kierunku pobliskich pól, zatrzymał go, uniemożliwiając mu dalszą ucieczkę
- relacjonuje kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej.
Funkcjonariusze wylegitymowali 35-letniego mieszkańca gminy Kolbuszowa. W trakcie rozmowy potwierdził on, że kierował pojazdem. Rozpytywany na temat zdarzenia zmieniał wersje dotyczące przyczyn wjechania do rowu, twierdząc, że jechał za szybko, a następnie twierdził, że chciał uniknąć zderzenia z innym pojazdem.
Mężczyzna został przebadany na stan trzeźwości, które wykazało 1,62 promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. 35-latek został przetransportowany do szpitala, gdzie pozostał na dalszych badaniach.
W sprawie trwają dalsze czynności.