reklama
reklama

Wichura powaliła olbrzymie drzewa w parku Błotnickich w Dzikowcu. Niektórzy obawiają się spacerować [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wichura powaliła olbrzymie drzewa w parku Błotnickich w Dzikowcu. Niektórzy obawiają się spacerować [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCINa terenie parku Błotnickich w Dzikowcu wichura powaliła kilkanaście drzew. Mieszkańcy obawiają się, że niedługo może dojść w tym miejscu do tragedii.
reklama

Sytuacja miała miejsce na przełomie stycznia i lutego tego roku, kiedy przez Polskę przechodziły potężne wichury (Orkan). W zespole dworsko - parkowym przy dworze Błotnickich w Dzikowcu, na wskutek silnych porywów wiatru, zostało uszkodzonych kilkanaście drzew.

Rosnące tam drzewa są objęte ochroną zabytków. Gmina miała więc przez dłuższy czas związane ręce i nie mogła nic zrobić.

Ocena stanu w terenie

Konieczne było złożenie specjalnego wniosku. Jak przebiega cała procedura? O to zapytaliśmy w rzeszowskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

W odpowiedzi usłyszeliśmy, że gmina musi złożyć wniosek o wycięcie konkretnych drzew, które są objęte ochroną. W tym celu niezbędne jest podanie przyczyny, nazwy gatunku drzew czy ich obwodu. Po otrzymaniu pisma WUOZ wysyła na miejsce swojego pracownika, który ocenia ich faktyczny stan. Następnie urząd wydaje pozwolenie na usunięcie drzew.

reklama

Jak powiedział w rozmowie z nami Bartosz Podubny, zastępca Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków delegatury w Rzeszowie, zabytkowe drzewa, często ponadwiekowe, mają to do siebie, że są nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo, kiedy runą na ziemię. - To są przyczyny niezależne od nikogo. To jest tak zwane zdarzenie losowe. Z drzewami bywa różnie. Nie można przewidzieć, co się może stać i jakie drzewo może ulec powaleniu - nadmienia.

16 drzew do usunięcia

Gmina Dzikowiec złożyła stosowny wniosek 9 lutego bieżącego roku. W piśmie wnioskowała o pozwolenie na usunięcie w sumie 16 zabytkowych drzew. Były to tak zwane złomy i wywroty, czyli drzewa, które zostały powalone lub uszkodzone przez wiatr. Żywioł zniszczył dziewięć jesionów wyniosłych, cztery graby, wierzbę, kasztanowca i dęba szypułkowego. Dzikowiecki samorząd pozytywną decyzję otrzymał 28 marca, natomiast jej uprawomocnienie nastąpiło 8 kwietnia. Dopiero po tym czasie mogły zostać wykonane prace porządkowe na terenie parku.

reklama

Jeśli w przyszłości spadnie kolejne drzewo, czy to w wyniku podmuchu silnego wiatru, czy z jakiejkolwiek innej przyczyny, gmina ponownie będzie musiała wyjść z wnioskiem do konserwatora zabytków. Wtedy procedura rusza od nowa.

Wnioski rozpatrywane są na bieżąco. Jednak wszystko zależy od tego, ile w danym momencie spłynie do urzędu pism. W okresie nasilonych wiatrów oczekiwanie na rozpatrzenie wniosku może się znacznie wydłużyć. Na pozwolenie trzeba wówczas czekać dwa miesiące, a nawet i dłużej. Jak mówi w rozmowie z Korso Kolbuszowskie Bartosz Podubny, liczba pracowników jest ograniczona, a muszą oni pracować w terenie, by ocenić stan każdego z drzew.

Niebezpieczne miejsce

Mieszkańcy obawiają się, że sytuacja się powtórzy i wiekowe, kilkudziesięciometrowe drzewa runą na ziemię, niszcząc ich dobytek. Jedną z takich osób jest Adam Streb, sołtys Nowego Dzikowca i Osiej Góry. Mieszka on w sąsiedztwie parku. Jak przyznał w rozmowie z nami, boi się, że drzewa powalą się na jego działkę, na której przetrzymuje m.in. baloty z kiszonką.

reklama

Adam Streb zwracał się wcześniej w tej sprawie do Józefa Tęczy, wójta dzikowieckiej gminy, by samorząd zainteresował się tematem. Nie przyniosło to wówczas oczekiwanego rezultatu. Włodarz miał mu powiedzieć, że przycinka drzew wiąże się ze zbyt dużymi kosztami.

Sygnały o tym, że w zespole dworsko - parkowym jest niebezpiecznie, docierały również do redakcji Korso Kolbuszowskie. - Byłam ostatnio w parku Błotnickich z moim synkiem i spora gałąź spadła kilka metrów od nas. Tam jest po prostu niebezpiecznie. W każdej chwili może spaść coś na głowę. Tak jest naprawdę pięknie, ale jeśli nikt z tym nic nie zrobi, to niedługo może dojść tam do tragedii - napisała Natalia, jedna z Czytelniczek.

Kontrola drzewostanu

Bartosz Podubny wspomniał, że w parku Błotnickich w Dzikowcu niedawno była przeprowadzana rewitalizacja oraz prace pielęgnacyjne, którą nadzorował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. - Takie prace powinny być co kilka lat wykonywane. Tam było wszystko zgodnie ze sztuką zrobione przez osoby z właściwymi uprawnieniami. Ten akurat obiekt jest w jak najlepszym porządku - mówił o zespole dworsko - parkowym Bartosz Podubny.

Do Urzędu Gminy w Dzikowcu skierowaliśmy pytanie, czy zostaną podjęte jakiekolwiek kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ludziom, który odwiedzają park. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację, że przy udziale Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zostanie przeprowadzona kontrola zdrowotności drzewostanu. 

Efektem kontroli ma być wyznaczenie drzew do usunięcia, które nie rokują zmian zdrowotnych. Mają również zostać zlikwidowane obumierające gałęzie i konary drzew, które mogą stanowić niebezpieczeństwo dla przebywających w parku osób.

DREWNO NA SPRZEDAŻ

Jak poinformował wójt Józef Tęcza, usunięte drewno stanowi własność gminy Dzikowiec i zostanie sprzedane w formie przetargu.

Prace porządkowe zostały wykonane przez firmę ArbForest Rafał Sokulski z Niska.

SIŁA ŻYWIOŁU

Największe drzewo powalone podczas silnych wichur na początku roku to dąb szypułkowy. Mierzył on niespełna cztery metry w obwodzie (385 cm). Obwód każdego drzewa mierzony jest na wysokości 130 centymetrów od gruntu.

Kolejne dwa przewrócone drzewa, kasztanowiec i wierzba, miały blisko dwa metry obwodu (187 i 183 cm).

Jedno natomiast miało niewiele ponad 120 cm.

Reszta z powalonych zabytkowych drzew (12 sztuk) liczyła poniżej jednego metra obwodu. Najmniejsze miało 51 centymetrów.

ROSNĄCE ZABYTKI 

Na terenie dworsko - parkowym w Dzikowcu występują drzewa różnego gatunku i w różnym wieku. Część z nich podlega ochronie w celu zachowania szczególnej wartości historycznej, krajobrazowej i przyrodniczej. Są to lipa szerokolistna, jesion wyniosły i dwa dęby szypułkowe.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama