reklama

Walka o kolbuszowski skatepark trwa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso

Walka o kolbuszowski skatepark trwa - Zdjęcie główne

foto Archiwum Korso

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Co ze skateparkiem w mieście nad Nilem? Czy młodzi ludzie swoją pisemną prośbą do władz miasta coś wskórali?
reklama

Rajca Krzysztof Wójcicki, w imieniu nieobecnego radnego Piotra Panka, na ostatniej w roku 2020 sesji (29 grudnia) podjął temat skateparku.

- Młodzi ludzie napisali pismo, pytając, jakie są perspektywy. Chyba nie otrzymali odpowiedzi?

- dopytywał radny Wójcicki.

Co dalej?

- Jaki jest plan na doposażenie tego obiektu?

- kontynuował Krzysztof Wójcicki, członek prezydium.

- Będę prosił wszystkie trzy osiedla, aby z budżetu na 2021 rok wydzielić jakąś kwotę z każdego osiedla, ponieważ to trochę niesprawiedliwe, że duża część tego typu infrastruktury jest na osiedlu nr 2, a za takie działania podejmowane dla wszystkich mieszkańców płaci tylko osiedle nr 2

- apelował radny Wójcicki. 

Za przykład podał zajęcia aerobiku, które są organizowane już przez 10 lat, ale są finansowane tylko z jednego osiedla.

- Także skatepark finansowany jest tylko z budżetu osiedla nr 2

- argumentował radny Wójcicki. 

Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej, odnosząc się do tematu wywołanego przez swojego przedmówcę, zaznaczył, że skatepark jest przedmiotem rozmów prowadzonych z zarządami osiedli. 

- Chcemy, żeby wspólnie zarządy osiedla partycypowały w kosztach zakupu kolejnych urządzeń na ten plac. Oczywiście przy wsparciu budżetu gminy tak jak to będzie koniecznością, bo budżety poszczególnych zarządów osiedli nie są wysokie

-wyjaśniał włodarz. 

Są większe plany

 Szef gminy zaznaczył, że ciągle są ważne obostrzenia związane z koronawirusem.

- Od początku roku nie będzie możliwości, żeby budżet służył różnego rodzaju spotkaniom integracyjnym - podkreślił burmistrz Zuba. - Wszyscy jesteśmy tego samego zdania, żeby w 2021 roku przeznaczać pieniądze na wydatki, które będą służyły przez dłuższy czas w postaci zakupu urządzeń na place zabaw jak i na skatepark

- nadmienił włodarz. 

Jak dodał burmistrz, ze względu na koronawirusa trudno teraz mówić o spotkaniach autorów pisma, w którym prosili o remont skateparku. Swój podpis złożyło tam ponad 200 osób. Znalazły się tam także parafy osób spoza gminy.

- Ja rozumiem, że chętnie będą korzystać z tego placu, ale my przede wszystkim mamy zaspokajać zapotrzebowania mieszkańców naszej gminy

- zaznaczył Jan Zuba. 

 Młodzi przedstawiciele miasta w swojej ubiegłorocznej petycji proponowali spotkanie w sprawie omówienia wspomnianej inwestycji. Włodarz podkreślał, że magistrat miał odpowiedzieć autorom pisma, że do spotkania dojdzie, w momencie kiedy rygory sanitarne zostaną złagodzone.

- Prowadzone są rozmowy w tej sprawie. Temat jest rozpoznawany. Mamy przyjęte już warianty, będziemy je jeszcze konsultować w temacie doposażenia istniejącego skateparku

- mówił podczas grudniowej sesji Jan Zuba. 

Czy zmieni się lokalizacja skateparku?

- Co do przyszłości, czy skatepark będzie w mieście, czy przy stadionie, to kwestia, która będzie wymagała odrębnych decyzji

- podsumował włodarz. 

W rękach młodych  

Młodzi walczą już o skatepark blisko 15 lat. W tym czasie nic się nie zmieniło oprócz kilku nowych dziur na rampie.

Jeszcze 5 października 2020 roku na biurko burmistrza trafiło pismo grupy sympatyków deskorolki i BMX, pod którym podpisało się 200 osób. Jak zaznaczali w nim, w ostatnich latach obserwuje się dynamiczny rozwój sportów ekstremalnych, takich jak jazda na deskorolce, BMX-ie czy rolkach. Sporty te przyciągają coraz szczersze rzesze młodzieży.

- Niestety do uprawiania tych sportów niezbędne są specjalnie przygotowane place, jakimi są skateparki

- czytamy w treści petycji.

Jak dodali autorzy, takich miejsc jest wciąż mało, co uniemożliwia wielu młodym, aktywnym ludziom uprawianie swojego ulubionego sportu. 

- W związku ze złym stanem istniejących obiektów, zwracamy się z uprzejmą prośbą o remont lub zbudowanie nowego skateparku w Kolbuszowej

- wnioskowali.

Autorzy pisma zwrócili też uwagę na to, że aktualny stan skateparku naraża ich na niebezpieczeństwo. Rampa jest w wielu miejscach dziurawa, rurki są mocno wyeksploatowane.

- Nowoczesny skatepark w naszym mieście to szansa na promocję dla miasta

- argumentowali młodzi mieszkańcy Kolbuszowej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama