Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca niemieckiego auta stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu uszkadzając m.in. przepust drogowy.
- Mężczyźnie z samochodu pomógł wysiąść przejeżdżający tą trasą inny kierowca, który zatrzymał się widząc znajdujący się w rowie auto - mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
29-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego z potłuczeniami trafił do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał 3,16 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna nie posiadał przy sobie prawa jazdy ani dowodu rejestracyjnego pojazdu - Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia - dodaje przedstawicielka służb mundurowych.