Podczas ostatniej sesji (30 września) radni z gminy Raniżów wysłuchali sprawozdania dotyczącego działalności samorządowego żłobka w Raniżowie. Bernadetta Lechowicz, dyrektor żłobka, poinformowała, że w czerwcu placówka obchodziła rok swojego faktycznego funkcjonowania. - Od 1 czerwca 2020 roku placówka to nie tylko budynek, ale przede wszystkim miejsce przyjazne najmłodszym - podkreśliła dyrektor Lechowicz.
ZOBACZ TAKŻE: Kolbuszowscy strażacy wywalczyli 4. miejsce na mistrzostwach w piłce siatkowej [ZDJĘCIA]
19 maluchów
Obecnie do żłobka uczęszcza dziewiętnaścioro dzieci, co stanowi jego pełne możliwe obłożenie. Siedem miejsc zostało utworzonych w ramach projektu unijnego.
- Potwierdza to, że decyzja gminy o jego powołaniu była właściwa, a jego powstanie trafiło w potrzeby i oczekiwania mieszkańców
- mówiła szefowa żłobka.
Jako niewątpliwe atuty dyrektor wskazała dobrą dostępność komunikacyjną, nowoczesne wyposażenie, wysokie standardy oraz dobrą opinię wśród rodziców. - O przyjęcie swoich dzieci starają się także mieszkańcy sąsiednich gmin - zauważyła Bernadetta Lechowicz.
W żłobku maluchy mają do dyspozycji m.in. magiczny dywan, tablicę multimedialną oraz są pod opieką dobrej kadry. W placówce zatrudnienie dostały cztery osoby z wykształceniem wyższym z ukończonym kursem opiekuna w żłobku oraz wcześniejszym doświadczeniem zawodowym.
Dzieci dodatkowo uczęszczają na zajęcia z logopedii, języka angielskiego, rytmiki, sensoplastyki oraz biorą udział w warsztatach kulinarnych, teatralnych lub malarskich.
Podwyżka za obiad
Rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobka, będą musieli liczyć się z podwyżkami. Czesne wynosi 12 proc. minimalnego wynagrodzenia za prace, czyli 336 zł miesięcznie. Wyżywienie wynosiło do tej pory 9 zł za każdy dzień obecności dziecka w żłobku. Stawka żywieniowa powinna ulec zmianie. Wynosić będzie 12 zł dziennie. Zatwierdzili to także radni. Podwyżki to pokłosie stale rosnących cen, chociażby żywności. Wyżywienie składa się z czterech posiłków - śniadania, obiadu, podwieczorka oraz przekąsek owocowych.
Zabrakło miejsc
Żłobek cieszy się dużym zainteresowanie, lecz brakuje w nim miejsc. Dyrektor Lechowicz poinformowała, że dla około 30 dzieci nie było miejsca w placówce.
- Problemem żłobka jest mały metraż, który nie pozwala na przyjęcie większej liczby dzieci. Warto pomyśleć nad poszukaniem optymalnego rozwiązania dla wszystkich zainteresowanych
- zaznaczyła szefowa żłobka.
Jan Puzio, przewodniczący rady, dopytywał, czy jest jakieś rozwiązanie na ograniczoną liczbę miejsc. - Z naszej perspektywy jesteśmy otwarci na wszelkie działania, aby ten żłobek powiększyć. Jest potencjał i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby został powiększony choćby o dwie kolejne grupy - wyjaśniła dyrektor.
Kolejny żłobek
Przewodniczący Puzio nadmienił także, że zainteresowana utworzeniem żłobka na terenie gminy Raniżów jest osoba prywatna.
- Widzimy potrzebę, żeby taki żłobek istniał. W dłuższej perspektywie zrodziła się u mnie obawa, czy będzie miejsce na funkcjonowanie zarówno dla samorządowego, jak i prywatnego żłobka. Jak to może wyglądać w dłuższej perspektywie?
- zastanawiał się szef rady.
Dyrektor Lechowicz zapewniła, że jakość pracy i oferta samorządowego żłobka w Raniżowie z pewnością nie spadnie. - Nie umiem powiedzieć, co stanie się, jeżeli dwie kwoty za czesne w dwóch placówkach będą się różnić. Którą placówkę, stając przed dylematem finansowym, wybiorą rodzice - zaznaczyła.
Kazimierz Mikołajczyk, radny ze Staniszewskiego, jest jednak spokojny. Zaznaczył on, że opłaty w prywatnych placówkach są większe niż w samorządowych. Radny poruszył jednak temat dotyczący finansowania samorządowej placówki. Dopytywał on, ile gmina Raniżów będzie musiała dopłacić do funkcjonowania swojego żłobka, jeżeli minie okres dofinansowania, które pozyskał urząd na funkcjonowanie placówki.
- Pół roku funkcjonowania, jeżeli chodzi o rok 2021, bez projektu, jest to 50 tys. zł, łącznie z projektem jest to 100 tys. zł, Jeżeli mówimy o całym roku, jest to ponad 200 tys. zł
- wyliczyła Małgorzata Puzio, skarbnik raniżowskiego urzędu.
Żłobek w Staniszewskiem
Podczas zebrania wiejskiego wsi Staniszewskie zrodził się pomysł, aby żłobek powstał w zlikwidowanej niedawno szkole podstawowej.Mieszkańcy pozytywnie zareagowali na propozycję, ponieważ ważne jest to, aby budynki były używane, a nie niszczały.
Ponadto budynek starej drewnianej szkoły, która stoi przed murowaną szkołą, został ujęty w strategii terytorialnej. Zaplanowane jest tam utworzenie "Domu pracy twórczej", gdzie pokazana i opisana będzie praca przy lnie jako tradycja regionu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.