Jak informuje Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy KPP Kolbuszowa, w 2018 doszło do 16 zdarzeń drogowych z udziałem psów. - Sześciu właścicieli psów ukarano mandatami karnymi, trzech pouczono, w siedmiu przypadkach przeprowadzono czynności wyjaśniające - mówi rzecznik kolbuszowskiej policji.
Więcej zdarzeń
Od początku 2019 roku doszło już do kilku zdarzeń drogowych z udziałem czworonogów. - Od stycznia odnotowaliśmy sześć tego typu zdarzeń - mówi przedstawicielka policji w Kolbuszowej. - Dwóch właścicieli psów ukarano mandatem karnym, dwóch pouczono, w dwóch przypadkach wszczęto czynności wyjaśniające - wymienia podkom. Jolanta Skubisz-Tęcza. Policja apeluje do kierowców o ostrożność na drodze oraz do właścicieli zwierząt domowych o odpowiedzialność.
Co zrobić, jeżeli sami potrącimy zwierzę? - Pamiętajmy, że każda niespodziewana sytuacja na drodze wymaga zachowania szczególnej ostrożności. Tak, jak w przypadku innych zdarzeń, do których dochodzi właśnie na drodze, obowiązkiem kierowcy jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa na miejscu zdarzenia. Ważne jest m.in. odpowiednie oznaczenie miejsca zdarzenia i jeżeli jest taka konieczność powiadomienie służb ratunkowych i policji - zaznacza oficer prasowy KPP Kolbuszowa. Jak dodaje, w przypadku gdy zwierzę jest ranne, a na miejscu nie ma jego właściciela, należy pamiętać o poinformowaniu służb, które mogą mu pomóc. - Funkcjonariusze wezwani na miejsce kolizji z udziałem psa starają się przede wszystkim ustalić właściciela zwierzęcia, który jest zobowiązany do opieki i nadzoru nad nim w taki sposób, aby m.in. nie wydostało się poza ogrodzenie - apeluje funkcjonariuszka.
Opieka nad czworonogiem
Grzegorz Dzimiera, komendant Straży Miejskiej, prowadzi Przytulisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kolbuszowej. Do schroniska trafiają psy porzucone przez swoich właścicieli, zaginione i takie, które uległy wypadkowi. Jak informuje opiekun czworonogów, pod ich opiekę trafia rocznie około 80 bezpańskich psów. - Na tę chwilę mamy około 20 psów - informuje komendant Dzimiera.
Przytulisko stara się, aby wszystkie psy znalazły odpowiedni dom. Jak dodaje strażnik miejski, chętnych do adopcji na szczęście nie brakuje.
Grzegorz Dzimiera przyjmuje do swojego schroniska także zwierzęta, które zostały ranne lub potrącone przez samochód. Jeżeli nie znajdzie się jego właściciel, wówczas pies zabierany jest do weterynarza i objęty opieką w przytulisku. - Rzadko pojawia się właściciel takiego psa z wypadku - zaznacza komendant straży. Jak się okazuje, jeżeli zgłosiłby się opiekun psa, którego potrącił samochód, zostałby on ukarany mandatem karnym i obarczony kwotą za leczenie zwierzęcia.
Przytulisko w Kolbuszowej utrzymuje gmina Kolbuszowa, która na ten cel rocznie przeznacza około 30 tys. zł.
Właściciele szukają
Nie wszystkie zagubione psy są bezpańskie. Posiadają one opiekuńczych właścicieli. Są jednak przypadki, że pies pomimo kochającego domu postanowi uciec. Jak zaznacza Grzegorz Dzimiera, komendant straży, czworonogi często uciekają z domów. "Ucieczki" te bywają związane z cieczką u suczek. Należy wtedy szczególnie pilnować swoich podopiecznych.
Już od początku roku nasi Czytelnicy zgłosili nam kilkanaście przypadków ucieczek swoich pupili. Ogłoszenia o zaginionych psach publikujemy na naszej stronie www.korsokolbuszowskie.pl oraz na naszym fanpage na Facebooku. Dzięki naszym staraniom i pomocy internautów udało się znaleźć wszystkich "uciekinierów".
Więcej w aktualnym numerze Korso