reklama

Twój PIT wyśle się sam. Lepiej go jednak sprawdzić. Dlaczego?

Opublikowano:
Autor:

Twój PIT wyśle się sam. Lepiej go jednak sprawdzić. Dlaczego?   - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIZ Janem Kochanowiczem, naczelnikiem Urzędu Skarbowego w Kolbuszowej, rozmawiamy m.in. o ulgach podatkowych, możliwości przekazania 1 proc. podatku przez emerytów i usłudze e-PIT.

Od kilku tygodni jesteśmy zalewani zewsząd informacjami, że skarbówka rozliczy za nas zeznanie podatkowe. Mowa o e-PIT-ach.

- Faktycznie, taka usługa weszła w życie w tym roku i ma zastosowanie do zeznań PIT-37 (czyli tych najpopularniejszych) oraz PIT-38. Chcę jednak już na początku zaznaczyć, że nie oznacza to, że my tutaj w urzędzie na miejscu rozliczamy osoby, które do nas przyjdą.

Wypełnione zeznania można znaleźć na platformie Ministerstwa Finansów dostępnej w Internecie. Wystarczy wejść na stronę www.podatki.gov.pl i się zalogować. Ważne, żeby nie sugerować się żadnymi mailami, które mogą wyglądać nawet jak te przesłane przez ministerstwo, i nie klikać na żadne odnośniki do strony. 

Co nam jest potrzebne, aby się zalogować i sprawdzić przygotowane rozliczenie za 2018 rok?

- Są dwie możliwości logowania. Przy pierwszej z nich potrzebujemy takie dane jak PESEL (lub NIP i datę urodzenia), zsumowaną kwotę przychodu wskazaną w PIT za rok 2017, jedną z kwot przychodu za 2018 rok oraz kwotę nadpłaty czy podatku do zapłaty z deklaracji za 2017 rok. 

Można również założyć profil zaufany poprzez swój bank czy stronę obywatel.gov.pl. Jeżeli wybierzemy drugą opcję, na końcu trzeba się pofatygować do nas do urzędu, aby potwierdzić tożsamość. Mieszkańcy naszego powiatu coraz chętniej to robią. Zwykle jednak są to osoby młode, ale i nie brakuje tych w średnim wieku. 

Zachęca pan do rozliczania się poprzez e-PIT?

- Oczywiście. Może to wszystko wygląda na nieco skomplikowane, ale tak nie jest. Ta forma rozliczenia jest bardzo przyjazna dla podatnika. Nie ma tam żadnych tabelek i rubryk, które trzeba po kolei sprawdzać, żeby je wypełnić. PIT-11, który dostaliśmy od naszego pracodawcy, już tam jest zaciągnięty.

Nie musimy wpisywać dochodów, przychodów czy składek. To już tam jest. Rozliczenie jest niemal gotowe do wysłania. Trzeba tylko sprawdzić i dodać ewentualne ulgi. 

Skoro pan wspomniał o ulgach, to zapytam, jakie wydatki najczęściej odliczają mieszkańcy naszego powiatu? 

- Najczęściej są to ulgi na dzieci oraz darowizny - na cele kultu religijnego lub na organizacje pożytku publicznego. Krwiodawcy mogą odliczyć 130 zł za każdy oddany w 2018 roku litr krwi. Cały czas obowiązuje również ulga internetowa, z której można skorzystać wyłącznie przez dwa następujące bezpośrednio po sobie lata podatkowe.

Nie musi to być internet zainstalowany w domu, ale np. w komórce. Ważne, żeby na fakturze było wyszczególnione, że jest to opłata za internet. Osoby starsze często odliczają ulgi za rehabilitację. W naszym powiecie popularna jest szczególnie ulga na samochód, z którego korzysta osoba niepełnosprawna z orzeczeniem i dojeżdża nim na zabiegi rehabilitacyjne. 

 

Na co rodzice, odliczający ulgę na dzieci, powinni zwrócić uwagę?

- System z automatu przyjmuje, że dzieci, które skończyły 18 lat, zaczęły pracę i ulga na nie nie jest naliczana. To dziecko jest jednak w wykazie, więc wystarczy na nie kliknąć i potwierdzić, że ulga powinna być nadal uwzględniana.

Przypomnę tylko, że taka ulga przysługuje do 25. roku życia dziecka, jeżeli się ono uczy, i w ciągu roku nie uzyskało dochodu w wysokości 3089 zł (renta rodzinna nie jest brana pod uwagę). Jest ona naliczana miesięcznie i w skali roku jest to 1112,04 zł na pierwsze i drugie dziecko, 2000,04 zł na trzecie dziecko i 2700 zł na czwarte i kolejne. 

Na jedno dziecko ulga podatkowa przysługuje w momencie, gdy dochód rodzica w ciągu roku nie przekroczył 56 tys. zł (gdy żyją samotnie albo w związku pozamałżeńskim) lub 112 tys. zł (łączny dochód małżonków). Na drugie i kolejne dziecko ulga przysługuje niezależnie od dochodów rodziców.

Rozliczając się przez e-PIT, trzeba także zwrócić uwagę na to, że system nie nalicza ulgi na dzieci urodzone w 2018 roku. Trzeba je dodać, wpisując, za ile miesięcy ulga ma być naliczana. Jeżeli dziecko urodziło się np. 30 listopada, to cały ten miesiąc będzie brany pod uwagę. Ulga będzie więc liczona za dwa miesiące 2018 roku. 

Jak szybko możemy liczyć na otrzymanie nadpłaconego podatku?

- Rozliczając się przez e-PIT czy e-deklarację, zwrot podatku musi nastąpić maksymalnie w ciągu 45 dni kalendarzowych. Szczególnie podchodzimy tutaj do tzw. "dużych rodzin" i chcemy, aby pieniądze te trafiły do nich w ciągu 30 dni od momentu złożenia zeznania podatkowego. 

Natomiast, jeżeli ktoś się rozlicza tradycyjnie, czyli na druku papierowym, to nadpłatę podatku zwracamy do trzech miesięcy. 

Zwroty już trafiają do podatników naszego powiatu?

- Tak. Ruszyliśmy z wypłatami 18 lutego. Są to znaczne kwoty. Przykładowo 18 lutego przelaliśmy łącznie 800 tys. zł. W przypadku niektórych dużych rodzin, na ich konto trafia nawet 10 tys. zł. 

W większości przypadków skarbówka zwraca pieniądze?

- Mniej więcej 80 proc. wszystkich zeznań kończy się zwrotami podatku. Reszta są to rozliczenia, które wychodzą na zero lub z niewielką dopłatą. Tylko kilka procent podatników dopłaca znaczące kwoty.

Urząd zwraca każdą kwotę nadpłaty. Nawet tą najniższą?

- Tak, ale tylko wtedy, jeżeli ma to być przelew na konto. W przypadku przekazów pocztowych bierzemy pod uwagę ekonomikę działania i nie zwracamy małych kwot. To też działa w drugą stronę. Takich samych niskich kwot nie dochodzimy. 

 

Nie trzeba więc wpłacać na konto skarbówki niedopłaty w wysokości np. 2 zł?

- Kwoty takiej nie będziemy dochodzić, jednak jest jedno "ale". Jeżeli tego nie zrobimy, to nie będziemy mieć możliwości przekazania 1 proc. podatku na wybrany przez nas cel. Zasada jest taka, że musimy mieć tzw. czyste konto w urzędzie. 

Może być też tak, że w poprzednim roku mieliśmy nadpłatę w wysokości 3 zł, a w tym 2 zł niedopłaty. Wtedy dalej jesteśmy 1 zł na plusie i tych 2 zł nie trzeba przelewać do urzędu, a 1 proc. podatku będzie przekazany. 

Wspomniał pan o 1 proc. podatku. e-PIT również daje nam możliwość przekazania tej kwoty na wybrany przez nas cel.

- Dokładnie. W zeznaniu, które na nas czeka na portalu podatkowym, mamy miejsce na wpisanie nazwy organizacji wraz z danymi osoby prywatnej, którą chcemy w ten sposób wspomóc. Mało tego. Jeżeli w ubiegłym roku już przekazywaliśmy 1 proc., to w naszym zeznaniu automatycznie pojawi się ten numer KRS. Oczywiście możemy te dane zmienić. 

Sporo osób pomaga w ten sposób?

- Zdecydowana większość podatników z naszego powiatu to robi. Myślę, że może to być nawet 75 proc. Zdarza się nawet, że emeryci specjalnie do nasz przychodzą, żeby tylko 1 proc. przekazać. 

Taki e-PIT również czeka na emerytów w sieci? 

- Tak, mimo że nie muszą się oni sami rozliczać, bo robi to za nich ZUS lub KRUS. W każdej chwili mogą jednak swoje zeznanie podglądnąć w sieci i zmodyfikować. Jeżeli na przykład chcą przekazać 1 proc. podatku, to po zalogowaniu się muszą wybrać PIT-OP i tam wpisać numer KRS wybranej fundacji i ewentualnie cel szczegółowy. 

Kiedy już sprawdzimy nasz e-PIT i stwierdzimy, że wszystko jest w porządku, co dalej robimy?

- Wysyłamy go i temat rozliczenia mamy załatwiony. Możemy również pobrać wypełniony e-PIT w formie pdfa. Najistotniejsze, żeby wydrukować sobie lub zapisać plik UPO, czyli potwierdzenie, że PIT został wysłany. 

Co jednak, jeżeli po wysłaniu e-PIT-a przypomnimy sobie np. o uldze, której nie uwzględniliśmy?

- Możemy wówczas złożyć korektę zeznania. Mamy na to 5 lat. 

 Czasem zdarza się, że ktoś zapomni się rozliczyć ze skarbówką. Co wtedy?

- Od tego roku, jeżeli ktoś nie złoży zeznania PIT-37 lub PIT-38, system automatycznie zatwierdzi przygotowany i wypełniony dla nas PIT i sam go wyśle 30 kwietnia o północy. Skończą się więc wezwana do złożenia dokumentu i temat karania za to grzywną w wysokości od 225 zł w górę. 

Rozmawiamy o elektronicznej formie wysyłania rozliczenia podatkowego. Co natomiast z papierowymi formularzami?

- Forma papierowa zostaje i nic nie wskazuje na to, aby została zlikwidowana w najbliższym czasie. Wiele, szczególnie starszych osób, jest przyzwyczajonych do rozliczania się w ten sposób. Poza tym, w naszym kraju wciąż jest problem z dostępnością do internetu w domach. Nie wszyscy też posiadają komputery. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE