O Emilce pisaliśmy kilka lat temu, kiedy jej rodzice zbierali pieniądze na operację jej serduszka. Dziewczynka urodziła się z wadą tego narządu. W trzecim miesiącu życia była operowana. Doszło do niedotlenienia i sepsy.
- Trzy miesiące trwała walka o jej życie. Gdy wszystko się uspokoiło pojawiły się kolejne problemy - wspominają rodzice.
Niedotlenienie pooperacyjne spowodowało uszkodzenie mózgu dziecka. Niedługo później stan serduszka Emilki się pogorszył i dziewczynka przeszła kolejną operację. Niestety, uszkodzenia, które Emilce pozostały po pierwszej operacji, zakażeniu i przebytych reanimacjach objawiły się napadami padaczkowymi.
- Ta nierówna walka trwa już 5 lat. Każdy napad powoduje spustoszenie w mózgu Emilki i zabiera nam część z tego, co z takim trudem wypracowaliśmy. Tylko pozbycie się napadów daje nam szansę na to, że Emilka znów będzie mogła się rozwijać, w przeciwnym razie wszystkie nasze wysiłki to „syzyfowa praca” - piszą na stronie siepogmaga.pl rodzice dziewczynki.
Rodzice ośmiolatki dowiedzieli się o operacyjnym leczeniu padaczki w Schön Klinik w Niemczech. Po wysłaniu dokumentacji medycznej Emilki ostali zaproszenie na wstępne badania, które wykażą czy lekarze z kliniki podejmą się przeprowadzenia operacji.
- Dlatego jeszcze raz bardzo prosimy o pomoc dla naszej córeczki, mamy ogromna nadzieję, że gdy pozbędziemy się tego wielkiego problemu jakim jest padaczka nareszcie ruszymy bez przeszkód do przodu. Bardzo na Was liczymy!!! - apelują.