Jak informuje kom. Jolanta Skubisz Tęcza, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej, zaginięcie mężczyzny zgłosiła jego rodzina 1 listopada. - Z przekazanych przez członków rodziny informacji wynikało, że mężczyzna wyszedł rano z domu i od tamtego czasu nie mieli z nim kontaktu - relacjonuje rzecznik prasowa.
Funkcjonariusze przez kilka dni realizowali czynności poszukiwawcze, sprawdzając m.in. okolice miejsca zamieszkania mężczyzny. W poszukiwaniach uczestniczył też pies tropiący z KMP w Tarnobrzegu.
W piątek, 8 listopada, podczas penetracji terenu, policjanci z Wydziału Kryminalnego kolbuszowskiej jednostki odnaleźli ciało mężczyzny na terenie rolnym znajdującym się w miejscowości Kosowy. Decyzją prokuratora zwłoki mężczyzny zabezpieczono do badań sekcyjnych.
Jak mówi Joanna Kwiatkowska-Brandys, szefowa kolbuszowskiej prokuratury, wykluczone zostały osoby trzecie, a najprawdopodobniejszą przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa.