Straż pożarna ostrzega: blokowanie przejść paletami i towarem może być poważnym zagrożeniem w sytuacjach kryzysowych. Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, w rozmowie z Radiem ZET zapowiedział wzmożone kontrole. Czy to koniec pobłażliwości dla „paletozy”?
Internauci z humorem podchodzą do tematu:
"Paletoza" w sklepach
Faktem jest, że w wielu placówkach Biedronki palety z towarem zalegają w alejkach. Zauważa to również były pracownik tego marketu. Jak podkreślają strażacy, taka sytuacja może uniemożliwić szybką ewakuację klientów i personelu w przypadku zagrożenia, np. pożaru.Jak podkreśla PSP, dokumentowanie takich sytuacji zdjęciami i zgłaszanie ich odpowiednim służbom może przyspieszyć rozwiązanie problemu. W skrajnych przypadkach strażacy mogą zdecydować o czasowym zamknięciu sklepu. Jest to jednak ostateczność.
Były pracownik ujawnia kulisy
Zdaniem byłego pracownika Biedronki, jednym z powodów problemów w tej sieci sklepów jest ich format. Te często działają w mniejszych lokalizacjach niż konkurencyjne sieci, takie jak Lidl.
- Lidl ma zasady, że buduje sklepy w standardowym formacie, ma wyliczone szerokości alejek, ilości regałów i tak dalej
- mówi były pracownik Biedronki w rozmowie z KanałemStrategicznym na TikToku i dodaje:
- Natomiast Biedronka, chcąc być bliżej klienta, wynajduje mniejsze lokalizacje, do których się dostosowuje i tworzy mniejsze formaty tych sklepów.
Wypowiedź byłego pracownika:
Mniejsze miasta radzą sobie lepiej?
Były pracownik sieci wyjaśnia, że brak miejsca to najczęściej konsekwencja decyzji o wprowadzaniu tzw. szybkich akcji sprzedażowych, które zwiększają różnorodność asortymentu, ale jednocześnie mogą zakłócać porządek w alejkach.Mężczyzna zauważa również, że jest różnica między dużymi a mniejszymi lokalizacjami w Polsce.
- W mniejszych miastach tych problemów często nie ma. Tam przestrzeń jest lepiej zorganizowana
- dodaje i zauważa, że w większych miastach, gdzie sklepy są mniejsze i ruch większy, problem narasta.
Straż pożarna nie odpuszcza
Jak tłumaczy Karol Kierzkowski, kontrole będą przeprowadzane, ale po wcześniejszym zawiadomieniu właścicieli sklepów. Celem działań jest nie tylko poprawa bezpieczeństwa, ale również wymuszenie zmian w organizacji przestrzeni.
- Blokowanie przejść i dróg ewakuacyjnych to zagrożenie dla zdrowia i życia
- podkreśla rzecznik KG PSP.
W sieci krąży mnóstwo podobnych filmików:
Biedronka: Bezpieczeństwo priorytetem
Co na to sieć sklepów Biedronka? Arkadiusz Mierzwa, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska w odpowiedzi na pytania zadane przez portal WiadomościHandlowe.pl, odpisał, że "bezpieczeństwo klientów i pracowników, w tym ich bezpieczeństwo przeciwpożarowe, jest dla [Biedronki] absolutnym priorytetem".
- W obiektach handlowych kontynuowane będą (...) działania w ramach nadzoru nad przestrzeganiem przepisów przeciwpożarowych, obejmujące prowadzenie czynności kontrolno-rozpoznawczych oraz tam, gdzie okaże się to konieczne, stosowne działania administracyjno-egzekucyjne
- dodał przedstawiciel Biedronki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.