Jeden z naszych Czytelników nie krył swojego oburzenia spowodowanego organizacją dożynek 2024 w Kolbuszowej. W jego opinii, wydarzenie to skierowane głównie do wybranych osób, a nie do całej społeczności.
Czytelnik: Dożynki dla elity
- Myślałem, że po zmianie władzy coś się zmieni, że będzie trochę inaczej. Ale widzę, że jest dalej tak samo. Te dożynki były zorganizowane dla elity, a nie dla społeczeństwa
- mówi rozgoryczony mieszkaniec i dodaje:
- Staliśmy na placu w upale. Robią coś dla siebie, a nie dla ludzi. Było kilka parasoli, pod którymi nie było miejsca dla ludzi każdej miejscowości. Reszta stała na placu i grzała się w słońcu.
Mieszkaniec podkreśla również, że w innych powiatach, gdzie miał okazję uczestniczyć w podobnych wydarzeniach, organizacja była znacznie lepsza.
- Koła gospodyń wiejskich miały swoje namioty, dzieci miały własne miejsce z opieką, a każdy mógł wygodnie usiąść. W Kolbuszowej tego zabrakło
- zauważa.
Burmistrz: Miejsc było wystarczająco
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Grzegorzem Romaniukiem. Ten uważa, że miejsca dla każdego było wystarczająco.Jednocześnie dodał, że jeśli jest faktycznie taka potrzeba i będzie tylko taka możliwość, to w przyszłym roku liczba miejsc siedzących pod parasolami zostanie zwiększona. - Zawsze znajdą się głosy niezadowolenia - podsumował.
Nasz rozmówca dodał, że w przyszłym roku w planach jest wzbogacenie programu dożynek o dodatkowy koncert. Władze gminy zamierzają zaprosić znany zespół, aby uatrakcyjnić wydarzenie i przyciągnąć jeszcze większą liczbę uczestników. Jest to jednak tylko pomysł, który może ulec zmianie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.