Policjanci z wydziału kryminalnego otrzymali wczoraj (środa, 30 listopada) informację od jednego z kolbuszowskich taksówkarzy o podejrzanym zleceniu. Mężczyzna miał odebrać przesyłkę z dokumentami od jednej z mieszkanek Kolbuszowej i zawieźć ją na teren województwa małopolskiego. Za wykonanie kursu miał otrzymać kilkaset złotych. Wzbudziło to wątpliwości taksówkarza, co do legalności zlecenia, dlatego postanowił powiadomić policjantów.
Funkcjonariusze szybko zorientowali się, że jest to próba oszustwa i pojechali pod wskazany przez taksówkarza adres. Drzwi otworzyła im 73-letnia kobieta i poinformowała, że właśnie czeka na kuriera, który ma odebrać od niej pieniądze. Powiedziała też policjantom, że tego dnia zadzwonił do niej syn z zagranicy, który poinformował, że miał wypadek i potrzebuje gotówki.
- Kobieta, wierząc, że pomaga synowi, przygotowała kilkanaście tysięcy złotych, które miał odebrać kurier. Zapakowane w pudełku pieniądze, czekały na odbiór. W oddzielnej kopercie kobieta przygotowała kilkaset złotych, które miały być opłatą za kurs. Policjanci uświadomili zaskoczonej kobiecie, że właśnie usiłowano ją oszukać
- poinformowała Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik prasowy KPP w Kolbuszowej.
Kiedy funkcjonariusze przyjmowali zawiadomienie o usiłowaniu oszustwa, po raz kolejny skontaktował się z nimi taksówkarz, informując o następnym podejrzanym zleceniu. Kilka minut później funkcjonariusze pojawili się u innej mieszkanki gminy Kolbuszowa, od której taksówkarz miał odebrać przesyłkę. Tym razem kobieta oświadczyła, że czeka na pracownika banku, który ma przyjechać do niej osobiście, aby odebrać pieniądze. 70-latka poinformowała policjantów, że tego dnia zadzwoniła do niej córka, mówiąc, że pilnie potrzebuje pieniędzy w związku z założeniem korzystnej lokaty w banku.
- Kobieta, chcąc pomóc córce, zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy złotych, które spakowała do pudełka. Oddzielnie spakowała kilkaset złotych, jako opłatę za kurs. Zdezorientowana kobieta nie mogła uwierzyć, że mało brakowała, a padłaby ofiarą oszustów. Od 70-latki policjanci przyjęli zawiadomienie o usiłowaniu popełnienia przestępstwa
- relacjonuje oficer prasowy kolbuszowskiej policji.
Fot. KPP Kolbuszowa
Dzięki czujności kolbuszowskiego taksówkarza, a także natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy, po raz kolejny udaremniono popełnienie przestępstwa. Żadna z kobiet nie straciła swoich pieniędzy. W obydwu sprawach prowadzone jest postępowanie.
Policjanci apelują o ostrożność. - Pamiętajmy, że prośba o pieniądze związana z nagłym wydarzeniem i presja czasu, to szczegóły, po których możemy poznać, że mamy do czynienia z oszustami. Za każdym razem, kiedy usłyszymy prośbę o szybkie przekazanie pieniędzy – zweryfikujmy tę informację. Porozmawiajmy z członkami rodziny, sąsiadami. Pamiętajmy, że osoba działająca w emocjach, traci możliwość obiektywnej oceny zagrożeń. Apelujemy również do mieszkańców naszego powiatu, aby rozmawiali z seniorami o tego typu zagrożeniach i sposobach ich uniknięcia - przestrzegają mundurowi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.