Potrzeby są przeróżne. Od żywności, środki czystości, ubrania, kołdry po pralki. Są też małe marzenia, jak zabawki.
Jak zrobić paczkę dla potrzebujących?
Darczyńcą przygotowującym Szlachetną Paczkę może zostać każdy. Wystarczy wejść na stronę internetową Szlachetnej Paczki i wybrać rodzinę, której pomoże się w tym roku. A później można zebrać bliskich, kolegów z pracy czy szkoły i wspólnie przygotować Szlachetną Paczkę. Im więcej Was będzie, tym łatwiej będzie Wam odpowiedzieć na potrzeby wybranej Rodziny.
- Bez obawy – to nic trudnego. Wybierając rodzinę, zawsze możecie liczyć na wsparcie wolontariuszki/wolontariusza opiekującego się daną rodziną
- zaznacza Anna Stec, jedna z wolontariuszek z Kolbuszowej.
W tym momencie w naszym rejonie działa kilkunastu wolontariuszy. - Odwiedzamy rodziny, poznajemy ich historie oraz potrzeby, niosąc nadzieję i siłę do zmian – bo Szlachetna Paczka to nie tylko wsparcie materialne. Potrzebujący zyskują także radość, uwagę, zrozumienie i nadzieję wyjście z trudnej sytuacji - podkreśla wolontariuszka.
W bazie znajdziemy rodziny i osoby potrzebujące z powiatu kolbuszowskiego, które czekają na wsparcie i nadzieję. Cztery rodziny bardzo szybko znalazły pomoc i mają już swoich darczyńców.
Weekend Cudów w Kolbuszowej
Po przygotowaniu paczek należy zawieźć je do magazynu, który znajduje się w Domu Wsparcia Rodziny w Kolbuszowej, ul. Narutowicza przy kościele PW. Wszystkich Świętych.Weekend Cudów będzie miał miejsce 14-15 grudnia. Prezenty przygotowane przez darczyńców zostaną w tym samym dniu przez wolontariuszy, zawiezione do tych, dla których zostały przygotowane.
Potrzebujący z powiatu
Na stronie szlachetnej paczki jest obecnie jeden potrzebujący. Sukcesywnie baza będzie uzupełniana o nowe rodziny, dlatego warto zaglądać na stronę Szlachetnej Paczki.Pan Zbigniew był pracownikiem kolei, szczęśliwym mężem i tatą. Niestety sytuacja finansowa rodziny zmusiła go do wyjechania za granicę. W tym czasie żona poznała innego mężczyznę i postanowiła się rozwieść. Dlatego, nie mając powrotu do swojej rodziny, z drugiego końca Polski wrócił w rodzinne strony i zamieszkał z tatą, którym się później opiekował. Obecnie mieszka samotnie, ponieważ jego tata zmarł. Trójka dzieci pana Zbigniewa została w miejscu dawnego zamieszkania. Są już dorośli i raczej nie może liczyć na ich pomoc. Widuje się z nimi jedynie raz w roku, jeśli uda mu się znaleźć fundusze na podróż do nich. Los, który nie był dla niego łaskawy, nie pozwolił mu spędzić dużo czas z dziećmi i nawiązać więzi emocjonalnej. Odległość była przeszkodą w uczestniczeniu w ich wychowaniu i życiu codziennym.
Pan Zbigniew żyje bardzo skromnie w drewnianym domku pod lasem bez łazienki. Pomaga i dorabia sobie w branży budowlanej, w szczególności przy układaniu kostki brukowej. Pracuje dorywczo, ale chciałby znaleźć coś na stałe, pracę, która pomoże mu podnieść standard życia. Myśli o małym remoncie w domu, tak aby z jednego z nieużywanych pomieszczeń zrobić łazienkę.
Panu Zbigniewowi dużą przyjemność sprawia wykonywanie różnych prac ogrodowych. Jak sam mówi, bardzo lubi i zna się na ogrodach i pielęgnacji krzewów oraz drzew owocowych. Jest on samotnie mieszkającym mężczyzną. Na co dzień spędza czas przy pracach koło domu. Często swój wolny czas poświęca na pomoc siostrzenicy. Zimą jednak zostaje głównie w domu i słucha radia. Czasami uda mu się znaleźć jakąś pracę dorywczą na kilka dni.
Na pewno siłę daje mu jego optymizm. Nie ma wielkich oczekiwań od życia, jest bardzo skromny, ale z otwartym dla innych sercem. Kocha kontakt z ludźmi, aby nie spędzać czasu samemu w czterech ścianach.
Nie załamuje się mimo trudności losu. W wolnym czasie lubi spacery po lesie, w szczególności, kiedy są grzyby. Poza tym pan Zbigniew kocha sadownictwo. Lubi pomagać znajomym w pracach ogrodowych i zna się na tym np. wie jak i kiedy przycinać drzewka. Jest wdzięczny przede wszystkim za zdrowie. Ponieważ nie posiada samochodu, wszędzie musi udać się na nogach lub skuterkiem, jeśli pozwala na to pogoda.
Marzy o tym, aby kupić kiedyś dwa konie, bo obecnie wszystko, co robi na kawałku ziemi uprawnej, robi ręcznie lub prosi kogoś o pomoc. W swoim życiu może liczyć na pomoc siostrzenicy i to ona np. pomaga mu z praniem, od kiedy zepsuła mu się pralka. Chciałby znaleźć hobby i uważa, że malowanie obrazów mogłoby być rozwiązaniem na długie zimowe wieczory. Przychody pana Zbigniewa to jedynie 340 zł. Po odjęciu kosztów mieszkania i leków w łącznej wysokości 177 zł na życie miesięcznie zostaje mu 163 zł. Trzy kluczowe potrzeby to żywność, kołdra i pościel oraz pralka. Pan Zbigniew posiada bardzo starą i zniszczoną kołdrę. Nie stać go na zakup nowej. Pralka nie musi być duża, ważne jest to, aby działała, dzięki czemu nie będzie musiał wozić rzeczy do siostrzenicy. Poza tym potrzebne są środki czystości, kurtka zimowa rozmiar XL, obuwie zimowe rozmiar 41, ręczniki, czy poduszka
Wolontariusze z powiatu kolbuszowskiego
- Jolanta Augustyn
- Patrycja Blicharz
- Łukasz Gąsienica
- Grażyna Guściora
- Ewa Kaczanowska-Dąbrowska
- Dorota Koczur
- Izabela Kolis-Zimny
- Magdalena Kuna
- Katarzyna Lis
- Paulina Mazur-Kopeć
- Edyta Mokrzycka
- Agnieszka Orzech
- Gabriela Rząsa
- Gabriela Sajdak
- Anna Stec
- Agnieszka Stępień
- Krystyna Styga
- Weronika Trześniewska
- Katarzyna Furtak-Draus
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.