Szczepienia w SP ZOZ Kolbuszowa rozpoczęto o godz. 7.30. Do lecznicy miało trafić 75 dawek szczepionek. Okazało się jednak, że jest ich dwa razy więcej.
- Mamy więcej, niż 150 osób chętnych, więc bez problemu je wykorzystamy
- powiedział nam rano Zbigniew Strzelczyk, dyrektor kolbuszowskiego szpitala.
Szef lecznicy był jedną z osób, która zaszczepiła się przeciwko Covid-19. Jak mówi, było to zwykłe ukłucie. Nic więcej. Szczepionka jest podawana domięśniowo. Podanie kolejnej, drugiej dawki, ma mieć miejsce w odstępie co najmniej 21 dni.
Przypomnijmy, że szczepionka przeciwko Covid-19 jest bezpłatna i dobrowolna. Szczepienia obejmą najpierw osoby najbardziej narażone na zakażenie. Są to:
- pracownicy sektora ochrony zdrowia (w tym wykonujący indywidualną praktykę)
- pracownicy domów pomocy społecznej i pracownicy miejskich ośrodków pomocy społecznej
- personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
- pensjonariusze domów pomocy społecznej oraz zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu
- osoby powyżej 60. roku życia w kolejności od najstarszych
- służby mundurowe, w tym wojsko
- nauczyciele.
- Planowane jest rozpoczęcie szczepień kolejnych grup osób w I kwartale 2021 r. Następną grupą objętą szczepieniami będą m.in. osoby w wieku poniżej 60. roku życia z chorobami przewlekłymi oraz osoby bezpośrednio zapewniające funkcjonowanie podstawowej działalności państwa i narażone na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne
- czytamy na stronie pacjent.gov.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.