- Muszę powiedzieć, że co roku, kiedy podpisuję decyzje lokalizacyjne pod budynki mieszkaniowe, to pod długopisem pojawia mi się rekord. To niesamowite - cieszy się Eugeniusz Galek, wójt gminy. - To nie jest wybryk jednego roku. Taki proces obserwuję już od pięciu lat - dodaje.
Nowych domów w ostatnich latach najwięcej powstało w stolicy gminy. - Ładnie rozwija nam się osiedle Pańskie Pole i Pogorzałki. Domy chętnie stawiane są też na początku Cmolasu, w kierunku ujęcia wody oraz za plebanią. Pewne uzupełnienia zauważamy także na Zakościelu - wylicza włodarz gminy.
Jednak nie tylko Cmolas cieszy się zainteresowaniem młodych mieszkańców. Chętnych do postawienia własnego domu nie brakuje także w Trzęsówce i Ostrowach Tuszowskich. Czynnikiem zachęcającym do osiedlenia się w tej ostatniej wiosce jest z pewnością bliska odległość do Mielca, gdzie spora część mieszkańców całej gminy znajduje zatrudnienie. - Mielec jest tym ośrodkiem, który przyciąga - podkreśla Eugeniusz Galek. - Przyciągają nie tylko zakłady pracy, w których, kto chce pracować, to pracuje, ale też szkoły, wyższe uczelnie i wszelkie instytucje kultury - dodaje wójt.