Minionej nocy, 11 września, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej odebrał kolejne zgłoszenia o próbach oszustwa tzw. metodą „na wnuczka”. Jak podkreślają funkcjonariusze, takich telefonów jest zawsze więcej niż samych zgłoszeń na komendę – część osób rozłącza się, nie dając się nabrać, ale inne mogą paść ofiarą przestępców i stracić oszczędności życia.
Mechanizm działania oszustów jest powtarzalny. Przestępca dzwoni do wybranej osoby, zwykle starszej, podając się za krewnego lub pełnomocnika, który rzekomo działa w jego imieniu. W trakcie rozmowy nakłania do przekazania pieniędzy, powołując się na wypadek, chorobę, pilny zakup czy inną dramatyczną sytuację. Aby uwiarygodnić historię, oszuści manipulują rozmową w taki sposób, by to ofiara sama podała imię członka rodziny czy inne szczegóły, które następnie wykorzystują.
Scenariusze są podobne: prośba o szybkie przygotowanie gotówki, przekazanie jej „zaufanej osobie” albo przelanie na konto bankowe. Czasem proponowany jest wspólny wyjazd do banku. Kluczowym elementem jest presja czasu i emocji, mająca uniemożliwić racjonalną ocenę sytuacji.
Policjanci przypominają, że oszuści będą nadal „pracować” na naszym powiecie, próbując dotrzeć do kolejnych osób i wyłudzić pieniądze. Dlatego szczególnie ważna jest czujność i rozmowa z seniorami – to oni są najczęściej celem takich działań.
Funkcjonariusze apelują:
- zawsze weryfikujmy, kto do nas dzwoni – najlepiej oddzwaniając do bliskiego, na którego powołuje się rozmówca,
- nigdy nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom,
- nie podawajmy przez telefon informacji o sobie, rodzinie czy finansach,
- w razie podejrzeń natychmiast kontaktujmy się z policją.
Każdy, kto miał kontakt z oszustem, powinien jak najszybciej powiadomić funkcjonariuszy i przekazać jak najwięcej szczegółów – numer telefonu, opis osoby, która miała odebrać pieniądze, czy dane pojazdu. To informacje, które mogą pomóc w śledztwie.
Policja przypomina, że ostrożność i zdrowy rozsądek to najskuteczniejsza ochrona przed przestępcami.
Komentarze (0)