reklama

Starosta Józef Kardyś: dzieci nie będą kartą przetargową

Opublikowano:
Autor:

Starosta Józef Kardyś: dzieci nie będą kartą przetargową - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIBurmistrz Kolbuszowej zwrócił się z pytaniem do starosty. Sprawa dotyczy Szkoły Specjalnej w Kolbuszowej Dolnej. - Czy zarząd powiatu kolbuszowskiego rozważa w okresie najbliższych 5 lat podjęcie działań zmierzających do poprawy warunków lokalowych placówki na Dolnej? - dopytywał Jan Zuba.

Podczas ostatniej sesji powiatu starosta Józef Kardyś, nawiązując do otrzymanego pisma, wrócił do początków szkoły w Kolbuszowej Dolnej. Jak zaznaczył, na usilną prośbę burmistrza (co podkreślił dwa razy) placówka ta została przekazana gminie. - Czy wy sobie wyobrażacie, żeby powiat dzisiaj budował od nowa szkołę specjalną? - dopytywał starosta Kardyś.

Początki

Jak wytłumaczył szef powiatu, 5 stycznia 2007 roku wojewoda poinformował powiat o możliwości pozyskania pieniędzy na utworzenie placówki specjalnej. Wtedy to starosta zwrócił się do burmistrza, informując, że szkoła podstawowa na Dolnej jest wygaszana i dzieci przechodzą do "Jedynki", aby mógł przekazać budynki. 

9 stycznia 2007 roku burmistrz zwrócił się z wnioskiem do powiatu o zawarcie porozumienia w sprawie powierzenia gminie założenia i prowadzenia szkoły specjalnej w Kolbuszowej Dolnej. Wniosek został uzasadniony tym, że po 2,5 latach działalności szkoły w zakresie kształcenia uczniów specjalnej troski liczba dzieci znacznie wzrosła. Wtedy to, biorąc pod uwagę napływające podania o przyjęcie uczniów, celowym byłoby utworzenie szkoły specjalnej. Gmina zobowiązała się wtedy na prowadzenie placówki na Dolnej na czas nieokreślony.

 

Głos samorządowców

- Jak dostaliśmy pismo, to na zarządzie powiedzieliśmy, że będziemy o tym rozmawiać - zaznaczył Józef Kardyś. Z kolei radny powiatowy Grzegorz Romaniuk poprosił o zwołanie sesji nadzwyczajnej. - Dobrze by było, abyśmy się wszyscy nad tym zastanowili - podkreślił Romaniuk i dodał: - Proszę nie mieć do mnie pretensji, że podpowiadam i pytam.

Radny chce, aby zorganizować konwent wójtów, aby podjąć jak najlepszą decyzję dla szkoły specjalnej. Podkreślił on także, że spora część uczniów jest spoza gminy Kolbuszowa. Szef powiatu zaznaczył, że powiat wypracuje stanowisko w tej sprawie i da odpowiedź. 

- Dzieci u nas kartą przetargową nie będą - podkreślił Józef Kardyś. 

 

 

W mniejszym gronie

Głos w temacie zabrał również poseł Zbigniew Chmielowiec. Przypomniał on początki uruchomienia szkoły specjalnej. - Największym zwolennikiem powstania tej placówki była obecna dyrektor Marzena Mytych - przypomniał poseł. 

Zbigniew Chmielowiec podkreślił, że od jakiegoś czasu na temat placówki rozgorzała dyskusja na szerokim forum. - Ta dyskusja powinna być w zaciszu gabinetu, nie w mediach i Facebooku. Nie na szerokim forum - zaznaczył parlamentarzysta. Jego zdaniem nie sprzyja to atmosferze, aby pochylić się nad tematem szkoły. Poseł przypomniał, że na początku roku rozmawiał z kolbuszowskimi radnymi na temat możliwości złożenia wniosku o dofinansowanie placówki z Ministerstwa Sportu. 

- Powiedziałam wtedy krótko. Dokumentacja z pozwoleniem na budowę do końca października 2019 roku i możemy rozmawiać - powiedział poseł Chmielowiec. Okazało się, że termin wydłużył się o kilka miesięcy. - Nie wiem, czy ta dokumentacja została zlecona - mówił na majowej sesji powiatu poseł. - Nie wiem, czy są pieniądze w budżecie gminy na rozbudowę tej placówki. Tego nie wiem - podkreślił samorządowiec.

Kosztowne inwestycje

Rzecz w tym, że wieloletnie prognozy finansowe gminy nie napawają optymizmem. Dzieje się tak ze względu na zadania, których urząd miasta podejmie się w najbliższym czasie. Mowa między innymi o budowie kolei aglomeracyjnej, rewitalizacji gospodarki ściekowej, które niosą za sobą duży wkład pieniężny. 

Co za tym idzie, wyklucza to możliwość polepszenia warunków funkcjonowania Zespołu Szkół Specjalnych w Kolbuszowej  Dolnej.

Propozycja przeniesienia

Przypomnijmy, że nie pierwszy raz starano się znaleźć najlepsze rozwiązanie trudności niewystarczających warunków nauki dla dzieci niepełnosprawnych. W lutym członkowie komisji oświaty razem z burmistrzem i przedstawicielami szkoły specjalnej spotkali się w szkole w Kupnie. Władze samorządowe brały wtedy pod uwagę możliwość przeniesienia jej do kupieńskiej placówki.

Burmistrz Jan Zuba podczas rozmów w Kupnie zadeklarował, że widzi sens przenoszenia szkoły specjalnej pod warunkiem, że pojawiłaby się tam dodatkowa powierzchnia sportowa - sala gimnastyczna z zapleczem, której w placówce w Kolbuszowej Dolnej brakuje. Było też drugie spotkanie samorządowców, w szkole specjalnej. Radni rozważali możliwości najlepszego wyjścia z tej trudnej sytuacji. Temat zakończył się na tym, że szkoła specjalna miała zostać na swoim miejscu. Obiecano także, że gminny magistrat dopilnuje tego, aby warunki na Dolnej się poprawiły. Radni miejscy zdecydowali, że do końca czerwca powstanie koncepcja rozbudowy szkoły w Kolbuszowej Dolnej.

Z pisma skierowanego do kolbuszowskiego starosty wynika jednak, że gmina sama sobie nie poradzi. Pozostaje tylko czekać na odpowiedź szefa powiatu.

Do tematu wrócimy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE