Sołtys to przedstawiciel wiejskiej społeczności, który reprezentuje sołectwo na zewnątrz. Osoby, które piastują to stanowisko podkreślają, że mają oni ręce pełne pracy, która często jest niedoceniana.
Rząd przymierza się do ustawy, dzięki której sołtysi za pełnienie swojej funkcji będą mogli liczyć na specjalny dodatek do emerytury. Już jakiś czas temu pojawił się pomysł, aby za swoją pracę na rzecz lokalnej społeczności sołtysi otrzymywali dodatek do emerytury. Taki wniosek złożyło podkarpackie stowarzyszenie sołtysów. Ich zdaniem wprowadzenie dodatku do emerytury lub renty dla gospodarzy wsi byłoby nie tylko dowartościowaniem ciężkiej i często niewdzięcznej pracy szefów sołectw, ale i rekompensatą za utracony czas i poniesione wydatki jak koszty paliwa, amortyzację samochodu itd.
Prace nad ustawą
- Pracujemy nad ustawą o dodatku dla sołtysów, o którą od dłuższego czasu się upominali
- mówił Zbigniew Chmielowiec poseł na Sejm RP podczas sołtysiady w Niwiskach w sobotę (11 marca). W rozmowie z Korso nadmienił, że szefowie sołectw z terenu powiatu kolbuszowskiego zwracali się do niego w tej sprawie. Jako przykład podali dodatki dla strażaków ochotników, którzy mogą liczyć na wsparcie ze strony państwa za pracę na rzecz lokalnej społeczności.
- W sprawie dodatku dla sołtysów nic nie jest przesądzone, ale gdyby taka uchwała trafiła do sejmu, podniósłbym rękę za. Moim zdaniem taki dodatek za pracę należałby się gospodarzom sołectw - powiedział Zbigniew Chmielowiec, poseł na Sejm RP.
Więcej niż zakładano
Początkowo dodatek emerytalny miał sięgnąć 200 zł dla każdego sołtysa, który pełnił co najmniej dwie kadencje w samorządzie. Podczas weekendowych (11-12 marca) spotkań premiera Mateusza Morawickiego z mieszkańcami Podkarpacia, kwota dodatku wzrosła już do 300 zł.Świadczenie to ma być przyznawane w formie decyzji przez wójta lub burmistrza właściwego dla sołectwa, w którym sołtys pełnił swoją funkcję. Prace nad szczegółami uchwały trwają.
Nie wszyscy jednak są za takimi dodatkami i sceptycznie podchodzą do pomysłu rządzących. - Czy to przedwyborcze obietnice? Skąd wziąć pieniądze na te wszystkie dodatki. Kto na to urobi? - dopytuje jeden z naszych Czytelników.
W powiecie kolbuszowskim w 17 miejscowościach sołtysami są kobiety. Najwięcej pań rządzi w gminie Kolbuszowa - w ośmiu wsiach i na jednym osiedlu. W gminie Majdan Królewski są trzy sołtyski, podobnie jak w gminie Niwiska. W gminie Dzikowiec sołtysem jednej miejscowości (Płazówki) jest kobieta, pani Joanna. Z kolei w gminie Cmolas panie w roli sołtysa spełniają się w Hadykówce i Porębach Dymarskich.
Wyjątkiem w tej kwestii jest gmina Raniżów. Tam stanowisko gospodarzy wsi piastują jedynie mężczyźni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.