Mowa tu o drodze, która przebiegała obok budynku dawnej gazowni. Ze skrótu korzystali zarówno dorośli, którzy w szybki sposób dostawali się do centrum miasta, jak i uczniowie Zespołu Szkół nr 2. - Tam zawsze była taka droga, którą dzieci chodziły do szkoły, a teraz ktoś ją zagrodził siatką. Rowerem nie da się przejechać, może małe dziecko się prześlizgnie w tej szparze. Rozumiem, że tam jest jakiś spór własnościowy – mówił na ostatniej sesji rady miejskiej (29 września) Krzysztof Wójcicki.
Więcej w 43 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie