Mieszkaniec gminy Dzikowiec poinformował, że w ostatnim czasie doszło do kradzieży banerów wyborczych w Wilczej Woli i Dzikowcu. - Kolejne wybryki, tym razem w Mechowcu, skradziono trzy banery, czyli łącznie pięć - pisze oburzony Czytelnik.
- Piszę, aby ukazać, do czego są zdolni ludzie
- dodaje.
Skradzione banery z terenu Wilczej Woli i Dzikowca (fot. Czytelnik)
Przypomnijmy, że końcem marca, przed wyborami w pierwszej turze, doszło do aktu wandalizmu w gminie Raniżów. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej zostali powiadomieni, że nieznany sprawca bądź sprawcy zdewastowali banery wyborcze. Plakaty należały do Tomasza Cierpicha, który był kandydatem na wójta gminy Raniżów.
- W ostatnich dniach w Woli Raniżowskiej zostały pozrywane moje banery wyborcze. Dziwnym trafem zostały też zerwane plakaty innych kandydatów do powiatu, tylko obecnego wójta wiszą nadal. Sprawę zgłosiłem na policję, która zajęła się tym wybrykiem
- poinformował Tomasz Cierpich.
Zgodnie z obowiązującym kodeksem wyborczym w czasie trwania kampanii materiały wyborcze podlegają prawnej ochronie. Ochrona prawna materiałów wyborczych oznacza zakaz ich niszczenia, usuwania, zamalowywania pod groźbą kary aresztu albo grzywny w wysokości do 5 tys. złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.