Temat pojawił się podczas jednego z posiedzeń Komisji Rozwoju Gospodarczego. Iwona Soda, dyrektor Ośrodka Wypoczynku i Rekreacji w Cmolasie, mówiła o aktualnej sytuacji, w której znalazł się obiekt. Szefowa OWiR-u poinformowała o tym, że po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu basenów w całej Polsce została spuszczona woda z niecki basenowej. Wówczas miesięczne rachunki za zużycie prądu z 10 tys. zł spadły do 500 zł, a za gaz też z podobnej kwoty do kosztów stałych, czyli ok. 2 tys. zł. Cięte były też wszystkie możliwe koszty. Dyrektor Soda zapewniła, że jeżeli tylko pojawi się decyzja o otwarciu basenów, cmolaski OWiR jest w stanie w ciągu pięciu dni wznowić swoją działalność, jeżeli chodzi o basen.
Kosztowne remonty
Szefowa cmolaskiego ośrodka poinformowała o koniecznych remontach niecki i filtrów basenowych. Funkcjonują one nieprzerwanie od 21 lat. Degradacji uległ laminat wewnątrz niecki i wymaga kompleksowej naprawy wraz z filtrami basenowymi, które posiadają liczne wycieki żywicy na swojej powierzchni. Iwona Soda zwróciła także uwagę, że płytki basenowe też należałoby wymienić. Nie wpływa to jednak na jakość funkcjonowania basenu.Dyrektor wyjaśniła, że jeszcze w sierpniu został złożony wniosek do Ministerstwa Sportu na dofinansowanie basenu w Cmolasie. Remont niecki basenu to koszt ok. 300 tys. zł, natomiast filtry to ok. 130 tys. zł. Eugeniusz Galek, wójt gminy Cmolas, poinformował, że wniosek do ministerstwa został złożony na kwotę 852 tys. zł. - Ponadto jesteśmy po przetargu na wykonanie elektrowni słonecznej, zdemontowaliśmy kolektory z dachu basenu i na tej konstrukcji zostaną zamontowane panele fotowoltaiczne o mocy 47 kW - nadmienił włodarz cmolaskiego urzędu.
Siłownia na basenie
Członkowie komisji rozmawiali na temat uatrakcyjnienia basenu w Cmolasie o siłownię wewnętrzną. Dyrektor Soda zasugerowała, aby wykonać ją jak najbliżej kasy biletowej (portierni). Chodzi o to, aby nie generować kosztów dodatkowymi etatami i pracownikami. W jednym miejscu można byłoby zakupić bilet zarówno na basen, jak i na siłownię.- Jest to technicznie do zrealizowania, tym niemniej trzeba szukać pieniędzy, może ze środków unijnych - nadmienił wójt Galek.
Waldemar Zieliński, przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego, zauważył jednak, że w tej chwili będzie bardzo ciężko pozyskać pieniądze, ponieważ wszystko poszło na ratowanie gospodarki.
Sauna lub jacuzzi
Radni zastanawiali się także, czy grupy sportowe mogłyby się obyć bez korzystania z basenu, a część basenową przekształcić bardziej pod kątem rekreacyjnym i rehabilitacyjnym.Stanisław Siębor, radny z Porąb Dymarskich, mówił, że gmina co roku dokłada duże pieniądze, jeżeli chodzi o dopłaty do biletów na basen. - Jeszcze trzeba dołożyć do koniecznych remontów, aby basem mógł dalej funkcjonować - zauważył przedstawiciel mieszkańców.
Radny Siębor pytał także, czy nie udałoby się uzyskać więcej pieniędzy z biletów komercyjnych, do których gmina nie musiałaby dopłacać. Dodał, że cmolaski basem mógłby być dużą konkurencją dla podobnych pływalni, które znajdują się w Nowej Dębie, Kolbuszowej czy Mielcu.
Zdaniem rajcy należałoby zainwestować w atrakcyjność basenu, choćby w kolejną saunę czy jacuzzi. Chodzi o zwiększenie atrakcyjności i w przyszłości zmniejszenie dofinansowania pochodzącego z budżetu gminy.
Dyrektor Iwona Soda wyjaśniła, że dla obozów sportowych jest możliwość skorzystania z basenu po kilku godzinach treningu. Dla zawodników jest to formą odnowy biologicznej. - Wszystkie grupy sportowe, które do nas przyjeżdżają, bardzo cenią sobie naszą ofertę, gdyż nigdzie tak nie mają wszystkiego na miejscu - zaznaczyła szefowa OWiR-u.
Ośrodek w Cmolasie skupia się w dużej mierze na profesjonalnych zawodnikach sportowych. Jeśli chodzi o atrakcję, znaniem dyrektor Sody wiązałoby się to z przebudową m.in. basenu, a to generuje dodatkowe i często niemałe koszty. Jacuzzi to pompy, osobny obieg wody, bardzo rygorystyczne badania i kolejny ratownik na niecce. - Jeżeli miałabym wybierać, to zdecydowanie wolę siłownię, której koszty funkcjonowania są dużo niższe. Zresztą w dzisiejszych czasach dominuje "kult ciała", a temu sprzyjają wizyty na siłowni - podkreśliła dyrektor.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.