Gmina Majdan Królewski do końca 2022 roku ma podpisaną umowę na odbiór i zagospodarowanie odpadów z konsorcjum firm PHU "Zieliński" Zbigniew Zieliński oraz Bioselect z Rakowa. Kubły wystawione przez mieszkańców opróżniane są od kwietnia do października dwa razy, a w pozostałych miesiącach raz.
Po kilku miesiącach od wygrania przetargu konsorcjum poinformowało majdański urząd, że cena wywozu odpadów po ich stronie na pewno wzrośnie.
- Firma, która wywozi od nas odpady, napisała już do nas pismo, informując w nim o tym, że kwota, którą zaoferowała w przetargu, jest niewystarczająca ze względu na drogie paliwo
- mówiła na ostatnim posiedzeniu Rady Gminy Majdan Królewski Janina Wójtowicz, zastępca wójta.
Sposobem na ograniczenie kosztów mogłaby być zmiana częstotliwości odbioru śmieci z terenu gminy. Czy tego, jeszcze w tym roku, mogą spodziewać się mieszkańcy?
W tym roku bez zmian
Jak uspokaja przedstawicielka majdańskiego urzędu, na ten rok gmina żadnych zmian nie przewiduje. - Mamy umowę i się jej trzymamy - powiedziała Janina Wójtowicz.Mimo że firma zgłosiła do urzędu zwiększenie kosztów po ich stronie, to gmina nie musi w tym kierunku podejmować jakichkolwiek kroków.
Jak powiedziała w rozmowie z nami zastępca szefa gminy, wykonawca, stając do przetargu, powinien liczyć się z ewentualnym wzrostem kosztów.
Przypomnijmy, że majdański samorząd na odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych z terenu gminy Majdan Królewski w 2022 roku zamierzał przeznaczyć 1 mln 141 tys. złotych. Spośród sześciu ofert wybrano tę zaproponowaną przez konsorcjum z Rakowa. Wycenili oni swoją pracę na kwotę 951 tys. złotych.
Wójt: Za co my płacimy?
O tym, że mieszkańcy za pozbycie się śmieci za mało nie płacą, mówił podczas obrad wójt Wilk.
- Jeśli chodzi o śmieci, to też nie uważam, że stawka, jaką teraz płacimy, jest taka niska. W porównaniu ze stawką, jaką płacimy za wodę czy ścieki, to pytam się, za co my płacimy przy tych śmieciach. Tutaj każdy otrzymuje dobro w postaci metra sześciennego wody i kubika odprowadzonych ścieków. Ci, którzy kiedyś wywozili szambo, wiedzą, jakie to jest dobro i za jakie pieniądze się to otrzymuje. Natomiast jeśli płacimy za odstawianie kubła od osoby, to możemy sobie to porównać. Nie są to, uważam, niskie stawki
- powiedział na ostatnim posiedzeniu włodarz gminy.
Przygotować się wcześniej
Janina Wójtowicz wskazywała na konieczność jak najszybszego rozpoczęcia prac nad przetargiem na wywóz śmieci na 2023 rok. Rada powinna zająć się tym już na przełomie lipca i sierpnia tego roku. - Przetarg będzie na pewno unijny. We wrześniu musimy go ogłosić. Gdy nam nie wyjdzie za pierwszym razem, to powtórka za miesiąc. Tak, żebyśmy zdążyli to wszystko zrobić - tłumaczyła.Aktualnie od kwietnia do października śmieci odbierane są dwa razy, a w pozostałych miesiącach raz.
- Zauważyliśmy, że jeżeli mieszkańcy oddają dwa razy w miesiącu, to odpadów zmieszanych jest więcej. Jeżeli mają mniej miejsca w koszu, bardziej je segregują
- powiedziała zastępca wójta podczas ostatnich obrad.
Gmina szuka zatem sposobu na pomniejszenie kosztów za świadczenie usług komunalnych. Rozwiązaniem ma być wspomniana zmiana częstotliwości odbioru odpadów.
Dwie propozycje
Na ostatnim posiedzeniu rady, które odbyło się 20 maja, samorządowcy dyskutowali, jakie rozwiązanie będzie najlepsze. Wywóz śmieci raz w miesiącu? W wakacje śmieci odbierane dwa razy w miesiącu, a w pozostałych jeden raz? - takie propozycje padały najczęściej.W podobnym tonie wypowiedział się Jerzy Wilk, włodarz majdańskiej gminy. Ten zasugerował, że w trzech miesiącach letnich (czerwiec, lipiec i sierpień), odpady mogłyby być odbierane dwa razy w miesiącu, a w pozostałych - raz.
- Kolejna rzecz, która się z tym wiąże, to jeśli nie ma już miejsca w kuble, to samo to wymusza większą segregację. Wtedy oddzieli się papier, plastik i trafia to tam, gdzie powinno trafić. Nam chodzi o to, żeby te śmieci były posegregowane
- podsumował wójt na majowym posiedzeniu komisji.
Głosy radnych były podzielone. Część z samorządowców była za tym, żeby śmieci przez cały rok odbierane były raz w miesiącu. Pozostali poparli pomysł wójta.
Na razie nie wiadomo, która opcja zostanie wybrana. Jak mówiła przedstawicielka urzędu, w najbliższym czasie zostaną przygotowane dwa projekty uchwały, które zostaną poddane pod czerwcowe lub lipcowe obrady. Zanim to się jednak stanie, muszą one zostać zaopiniowane przez sanepid.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.