W gminie Kolbuszowa aż 66 rodzin pobrało 500 zł na dziecko, mimo że pieniądze im już nie przysługiwały.
- W sumie kwota zwrotu wynosi ponad 68 tys. zł - informuje Zbigniew Rębisz, kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych z M-GOPS w Kolbuszowej i dodaje, że do tej kwoty dochodzi jeszcze ponad tysiąc złotych odsetek.
Praca lub zasiłek
Znacznie mniej do zwrotu mają mieszkańcy gminy Dzikowiec. - Od początku funkcjonowania programu 500 + na terenie naszej gminy kwota nienależnie pobranych świadczeń wychowawczych wyniosła 7 tys. zł - mówi Urszula Hahn, kierownik GOPS Dzikowiec.Kwotę tę bezprawnie pobrało pięć rodzin. Rekordzista miał do zwrotu 2 tys. zł.
Zazwyczaj rodziny oddają bezprawnie pobrane świadczenia w całości lub w rozłożeniu na raty.
- Najczęściej nienależność świadczenia wychowawczego wiąże się ze zmianą sytuacji dochodowej rodziny, poprzez uzyskanie dochodu i niepoinformowanie o tym fakcie organu właściwego, np. podjęcie pracy czy uzyskanie prawa do zasiłku macierzyńskiego z KRUS - wyjaśnia kierownik Hahn.
Bez komornika
Zarówno w gminie Niwiska, jak i w gminie Cmolas świadczenia zwrócić musi po siedem rodzin. W Niwiskach bezprawnie mieszkańcy pobrali 4 tys. zł (w tym 500 zł już w tym roku). W Cmolasie o ponad 2,5 tys. zł więcej.- Świadczenia nienależnie pobrane zwracane były w całości, nie była potrzebna interwencja komornika - zauważa Barbara Czachor, kierownik GOPS w Niwiskach i dodaje, że w przypadku jej gminy najwyższa kwota do zwrotu wynosi tysiąc złotych.
W gminie Cmolas, najwyższa kwota do spłaty, to 3 tys. zł. - Rodzina, która ma największy zwrot, prosiła o rozłożenie na raty po 500,00 zł miesięcznie - wyjaśnia Bożena Kubik, kierownik GOPS w Cmolasie.
Więcej w aktualnym Korso