Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (18 listopada) około godz. 18. Mundurowi zauważyli rowerzystę jadącego chodnikiem przy ul. Grunwaldzkiej w Raniżowie.
- Mężczyzna pomimo panującego zmroku nie posiadał żadnego oświetlenia. Funkcjonariusze polecili mu, aby się zatrzymał - mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
Rowerzysta zaczął wtedy uciekać przed radiowozem. Po przejechaniu kilkuset metrów porzucił rower i ucieczkę kontynuował pieszo. Ostatecznie trafił w ręce policjantów. 50-letni mieszkaniec gminy Raniżów miał w organizmie 1,7 promila alkoholu.
- Policjanci przypominają, że właściwe oświetlenie roweru nie tylko stanowi obowiązek, ale przede wszystkim gwarantuje widoczność i bezpieczeństwo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami rowerzysta powinien zadbać o właściwe oświetlenie z przodu - co najmniej jedno światło barwy białej lub żółtej selektywnej oraz z tyłu - co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej - mówi oficer prasowy.