W poniedziałek (10 maja) dyżurny kolbuszowskiej policji dostał dwa zgłoszenia z gminy Raniżów. Z relacji dzwoniących wynikało, że otrzymali oni połączenia informujące, że członek rodziny miał ulec wypadkowi.
ZOBACZ TAKŻE: Kolbuszowa sprzed lat - dawne zdjęcia miasta nad Nilem [ZDJĘCIA]
Głos w telefonie żądał zapłacenia pieniędzy.
- Na szczęście w żadnym przypadku zgłaszający nie dali się nabrać na sztuczki oszustów. Po odebranych telefonach zaraz skontaktowali się z policją
- poinformowała Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej. Mieszkańcy gminy Raniżów połączenia odebrali po godz. 23.
Komentarze (0)