reklama

Raniżów. Mieszkańcy ul. Słonecznej wnioskują o budowę sieci wodociągowej. Co na to rada i wójt?

Opublikowano:
Autor:

Raniżów. Mieszkańcy ul. Słonecznej wnioskują o budowę sieci wodociągowej. Co na to rada i wójt?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIMałżeństwo z Raniżowa, które wybudowało dom przy ul. Słonecznej, wnioskuje do gminy o budowę sieci wodociągowej. Samorząd pieniędzy w budżecie jednak na ten cel nie ma. Wójt proponuje mieszkańcom jednak inne rozwiązanie problemu.

1 sierpnia, podczas sesji Rady Gminy Raniżów, Jan Puzio odczytał wniosek skierowany do wójta i rady gminy przez małżeństwo z Raniżowa. Wnioskodawcy zwrócili się w nim do Rady Gminy Raniżów z prośbą o przeznaczenie pieniędzy na budowę sieci wodociągowej do domu, który wybudowali przy ul.Słonecznej w Raniżowie, oraz do pozostałych działek budowlanych, które znajdują się w sąsiedztwie ich domu. Wójta poprosili natomiast o wybudowanie  przyłącza.

 

Dlaczego nie?

Jak uzasadnili wnioskodawcy, w maju 2018 roku zwrócili się oni do Urzędu Gminy Raniżów o przyłączenie do sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. Dodali, że odpowiedź na swoje pismo otrzymali od wójta gminy 2 lipca 2018 r. 

- Wójt gminy poinformował nas, że w budżecie na 2018 rok brakuje środków na to zadanie, ale wniosek ten będzie przedstawiony stosownej komisji Rady Gminy Raniżów celem zabezpieczenia środków na ten cel w 2019 roku - zaznaczyli. 

Jak dodali, z ustnych informacji, jakie zostały im przekazane, wynika, że w budżecie 2019 nie ma jednak zabezpieczonych pieniędzy na to zadanie. - W związku z tym zwracamy się z zapytaniem, dlaczego rada gminy odrzuciła nasz wniosek. Czy radzie gminy nie zależy na tym, aby nowi mieszkańcy osiedlali się na terenie gminy? - zapytali.

 

Nie do przyjęcia

- Zaproponowane nam w piśmie (przez wójta- przyp. red.) inne rozwiązanie, tj. abyśmy to my wykonali własnym staraniem sieć wodociągową, jest dla nas nie do zaakceptowania z kilku powodów - podkreślili. 

Jak uzasadnili, budowa sieci wodociągowej jest zadaniem i obowiązkiem gminy, a nie jej mieszkańców. - Wybudowana sieć będzie służyła nie tylko nam, ale i innym właścicielom działek, którzy nabyli je od gminy właśnie w tym celu - zaznaczyli. - Nie stać nas na to, aby uzbrajać działki w sieć wodociągową naszym przyszłym sąsiadom - powinna to zrobić gmina - stwierdzili i zawnioskowali o ponowną analizę zasadności tej inwestycji. Jak zaznaczyło małżeństwo, sprawa ma pilny charakter.

 

Inwestycja w Mazurach

Do pisma mieszkańców odniósł się Jan Puzio, szef raniżowskiej rady gminy, który poprosił wójta o szersze wyjaśnienia w tej sprawie. - Proszę powiedzieć, jaka jest praktyka w tego typu sytuacjach, bo z tego co mi przekazywano, to jest to koszt około 10-12 tys. zł - powiedział Puzio. - Czy rzeczywiście inwestor musi realizować to na własny koszt, czy jest to wykonywane na koszt Zakładu Gospodarki Komunalnej? - zapytał.

Wywołany do odpowiedzi wójt stwierdził, że co do zasady, jeśli chodzi o wykonanie sieci kanalizacji czy wody, jest to zadaniem własnym gminy. - My w tym piśmie (odpowiedzi na wniosek mieszkańców - przyp. red.) tłumaczyliśmy, że gmina jest na tę chwilę zaangażowana, z tego wydatkowego paragrafu wodno-ściekowego, na duże zadanie. Chodziło o budowę sieci kanalizacji w Mazurach. Tłumaczyliśmy, że z tym tematem chcieliśmy się najpierw uporać, a później do budżetu wkładać następne zadania. Tak, żeby nie kumulować tych rzeczy - powiedział wójt Grądziel. 

Jak dodał, gmina na tamten moment nie miała wiedzy, że zadanie w Mazurach rozłoży się na dwa lata.

 

Zwrot kosztów

Wójt nawiązał również do treści odpowiedzi, która została wystosowana do małżeństwa wnioskującego już w zeszłym roku w tej sprawie. - Druga ścieżka, którą wskazaliśmy w piśmie, jest praktykowana w sytuacjach, jeśli komuś się naprawdę spieszy i jeśli zachodzi tzw. ekonomia tego wykonania, czyli że nie jest to sieć do jednego domu, ale w perspektywie będą następne. Wtedy kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej wydaje warunki techniczne, a mieszkaniec wykonuje sieć i ma możliwość zwrócić się do gminy o zwrot kosztów - wyjaśnił. Władysław Grądziel dodał, że rozumie sytuację mieszkańców.  - Jeśli komuś się bardzo spieszy, bo na przykład ma terminy związane z bankiem, to ja to rozumiem, bo czasem jest tak, że biorąc kredyt,  jest ustalony ścisły termin oddania budynku - powiedział wójt. - Jestem pełen zrozumienia dla mieszkańców i nie robimy focha, i idziemy im na rękę.

Jan Puzio miał jednak jeszcze jedno pytanie do wójta: -  A czy w tym przypadku jest zwracane sto procent tych kosztów?  - Jeśli mieszkaniec ma wydaną decyzję na sieć, to robi to zgodnie z procedurą, ma faktury i są udokumentowane realne, a niezawyżone wydatki,  to kwota podlega w całości zwrotowi - odpowiedział włodarz Grądziel.

Jan Puzio poinformował natomiast radnych, że wnioskujące małżeństwo otrzyma od rady gminy odpowiedź. - Bo rzeczywiście to rozwiązanie, aby wykonali tę sieć  na własny koszt, a później będą im zwrócone środki, to moim zdaniem dobre rozwiązanie - stwierdził.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE