Pismo przeciwko budowie parkingu i wycince drzew w rynku Raniżowa, pomiędzy drogą wojewódzką a przystankiem autobusowym PKS Raniżów, adresowane jest do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Podpisy zbiorą na imprezie
Jedną z jego autorek jest Aleksandra Bembenek, mieszkanka Raniżowa. Jak informuje, w sobotę i niedzielę na Dniach Raniżowa będą zbierane podpisy mieszkańców gminy pod protestem.
- W poniedziałek rano (15 lipca) chcę złożyć pismo wraz z podpisami mieszkańców we wskazane w piśmie miejsca - wyjaśnia i dodaje, że pismo otrzyma również Rada Gminy Raniżów, wójt gminy oraz Ewa Draus, wicemarszałek województwa podkarpackiego.
Sprzeciw i kropka
Dlaczego mieszkańcy są przeciwni budowie parkingu i wycince drzew w tym miejscu? - Rynek to centralny punkt Raniżowa. To miejsce spotkań mieszkańców, gdzie na ławkach, wśród zieleni i kwiatów, można przysiąść, odpocząć, porozmawiać a także, dzięki niedawno powstałemu placu zabaw – miejsce przyjazne najmłodszym mieszkańcom Raniżowa, gdzie mogą bawić się w piaskownicy i szaleć na zjeżdżalni czy huśtawce - tłumaczą.
- Ze względu na mieszczący się przy rynku Urząd Gminy, raniżowski rynek już z dwóch stron ograniczony jest miejscami parkingowymi. Teraz zostaliśmy postawieni przed faktem, że kolejne miejsce zieleni na naszym Rynku ma zniknąć. Tym samym Rynek zostanie otoczony z trzech stron parkingiem, tracąc swój charakter i układ oraz przeznaczenie – miejsce przyjazne wszystkim mieszkańcom - czytamy w dalszej części pisma.
Parking potrzebny, ale nie tutaj
- Na skwerze, który ma stać się parkingiem, rośnie 10 drzew dających cień czekającym na autobus mieszkańcom naszej Gminy, do tej pory rosła tu zadbana trawa oraz stały misy z kwiatami. Przez środek biegł ułożony z kostki chodnik - wyjaśniają autorzy protestu.
Jak podkreślają, nie negują oni potrzeby budowy parkingu. Proponują jednak budowę miejsc parkingowych w zdecydowanie innej lokalizacji.
- Zwłaszcza, że mieszkańcy mają możliwość wjazdu na przystanek autobusowy i postoju do 10 minut, co w większości przypadków jest czasem wystarczającym na załatwienie spraw - tłumaczą.
Jak dodają, po przebudowie drogi wojewódzkiej nr 875 i budowie nowego mostu z podniesionym tonażem ruch samochodowy, zwłaszcza ten ciężarowy, znacznie wzrośnie. - Rosnące w pasie zieleni drzewa dają naturalną izolację od hałasu i stanowią barierę ochronną dla mieszkańców odpoczywających w rynku i bawiących się dzieci. Nie zgadzamy się na wycięcie pięknych drzew, likwidację zieleni i zamianę centrum Raniżowa w jeden wielki parking - podkreślają.
Będzie zagrażać
Zdaniem protestujących, usytuowanie parkingu w miejscu proponowanym przez urząd gminy, zagrażać będzie bezpieczeństwu pieszych i kierowców. Planowany parking znajdowałby się bowiem tuż przy centralnym skrzyżowaniu Raniżowa dwóch dróg: drogi wojewódzkiej 875 łączącej Mielec, Kolbuszową, Sokołów Małopolski i Leżajsk z drogą powiatową nr 1204R łączącej Majdan Królewski, Kopcie, Wolę Raniżowską, Raniżów i Głogów Małopolski.
- Budowa parkingu w tym miejscu bardzo utrudni przejazd skrzyżowania z drogi podporządkowanej, a stojące na planowanym parkingu samochody skutecznie ograniczą widoczność kierowcom - argumentują wnioskodawcy.
Autorzy protestu przestrzegają również przed kolizjami i wypadkami, do których ich zdaniem, przyczyni się właśnie planowany w tym miejscu parking.
- Nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Parking można zbudować przecież w pobliskiej lokalizacji, choćby przedłużając istniejący parking przy cmentarzu, gdzie jest trawnik, bez konieczności wycinania drzew i niszczenia zielonego centrum Raniżowa - proponują i dodają: - Możliwości jest wiele ale Gmina chce decydować o nas bez nas. Nie ma na to Naszej zgody.
Więcej na ten temat w najbliższym numerze Korso (17 lipca).
