Sesje rady gminy zawsze rozpoczynają się od zaakceptowania przez radnych protokołu z poprzedniego spotkania. W tym punkcie radny Adam Chlebowski miał zastrzeżenia.
Rajca z Huciny przeanalizował protokół z 15 września i nie był zadowolony z tego, co przeczytał.
- Stanowczo stwierdzam, że protokoły są pisane pod cenzurą
- powiedział Adam Chlebowski.
Jak przypomniał, w jednym z punktów sesji radny zabierał głos, ale jego wypowiedzi nie zostały ujęte w sprawozdaniu.
- Na jakiej podstawienie nie zostały one zanotowane, skoro wszystkie inne są ujęte?
- dopytywał rajca. W uzasadnieniu krótko zaznaczył, że jego zarzuty można skonfrontować z zapisem audio-video.
- Jestem trochę ugryźliwy i powiem tak, jeżeli pracownik piszący sprawozdanie mnie nie lubi lub omija, to trzeba się zastanowić nad zmianą
- dodał Chlebowski.
Radny przyjął też drugą opcję, dlaczego jego wypowiedzi zostały pominięte.
- Jeżeli jest to cenzura, wnoszę o utworzenie komisji i wyjaśnienie powyższego oraz uzupełnienie w dokumentacji
- żądał sołtys Huciny. Na zakończenie radny, zwracając się do przewodniczącego prezydium, zaznaczył, że wszystko jest do weryfikacji.
- Zweryfikujemy protokół i otrzymacie państwo informacje na ten temat
- odniósł się do tematu Robert Róg, szef rady.