- Kiedy o tym się dowiedziałem, to nie mogłem w to po prostu uwierzyć - przyznaje w rozmowie z nami Andrzej Hałka, prezes OSP Huta Komorowska. To właśnie członek tej jednostki przyznał się do pięciu z sześciu przypadków podpaleń nieużytków.
- 30-letni mieszkaniec gminy Majdan Królewski nie potrafił wyjaśnić powodów swojego zachowania - mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
Grzywna
Sprawcę podpaleń nieużytków rolnych i traw, do których dochodziło od połowy kwietnia, na terenie gminy Majdan Królewski, ustalali policjanci z Posterunku Policji w Majdanie Królewskim.
- Do pożarów doszło w miejscowościach Huta Komorowska, Komorów, Rusinów, Krzątka i Majdan Królewski. Na szczęście nie odnotowano większych strat.
Do wyjaśnienia okoliczności podpaleń zaangażowali byli także policjanci z wydziału kryminalnego kolbuszowskiej jednostki. - Z ustaleń policjantów wynika, że 30-latek brał udział w gaszeniu kilku zainicjowanych pożarów. Za każdy przypadek zaprószenia ognia został ukarany grzywną w maksymalnej wysokości 500 zł - mówi oficer prasowy kolbuszowskiej policji.
Jak dodaje Jolanta Skubisz-Tęcza, sprawa kończy się na grzywnie. Nie będzie się nią zajmowała prokuratura ani sąd.
Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, w ustaleniu sprawcy miał pomóc monitoring zamontowany na jednym z budynków, w którego okolicy doszło do pożaru traw.
Jestem w szoku
O działaniach druha z OSP w Hucie Komorowskiej powiadomiony został Zarząd Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej. - Jestem po prostu w szoku - przyznaje Ryszard Skowron, prezes zarządu. Jak mówi przedstawiciel strażaków (...)
Całość w aktualnym numerze Korso