Rozwiązanie to ma być wsparciem dla wielu polskich rodzin w obliczu narastającego wzrostu cen węgla. Przyjęta przez sejm 22 lipca ustawa o dodatku węglowym umożliwia dofinansowanie dla gospodarstw domowych.
Mowa o tych, gdzie głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy, zasilane paliwami stałymi. Prezydent podpisał ją 11 sierpnia.
Kilka dni temu znowelizowano wspomnianą ustawę. Komu będzie przysługiwała dopłata do węgla po zmianach prawa i kiedy nastąpi jej wypłata?
Do końca listopada
- Wnioski o wypłatę dodatku węglowego można składać do 30 listopada. Dodatek będzie przysługiwał również gospodarstwom, które już zakupiły węgiel. Warunkiem jego otrzymania jest wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków – przypomniała Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.W zaproponowanym rozwiązaniu nie ma kryteriów dochodowych, a dodatek będzie przysługiwał również gospodarstwom, które już zakupiły węgiel. Wnioski o dodatek węglowy, podobnie jak w przypadku dodatku osłonowego, należy składać do urzędów gmin bądź przez Internet. Jego wzór jest jednolity dla całej Polski, by odciążyć gminy i przyspieszyć cały proces.
Szefowa resortu tłumaczy, że w Polsce nadal 42 proc. gospodarstw domowych korzysta z pieców węglowych. - Dlatego dodatek węglowy będzie rozwiązaniem, które będzie wsparciem dla wielu polskich rodzin używających do ogrzania swoich domów węgla. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której rodziny pozostaną bez opału na zimę - zaznaczyła Anna Moskwa.
Kluczowy jest adres
Dodatek węglowy obejmuje gospodarstwa domowe wykorzystujące paliwa stałe, czyli węgiel kamienny, brykiet lub pelet zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego, w tym koks, ekogroszek i ekomiał z węgla kamiennego.Aby otrzymać dodatek węglowy na ogrzanie gospodarstwa domowego, nie trzeba być właścicielem budynku, jak również nie jest konieczne zameldowanie w miejscu zamieszkania. Dla przyznania dodatku węglowego kluczową informacją jest miejsce zamieszkania.
W przypadku budynku wielorodzinnego odrębne gospodarstwa domowe zamieszkujące poszczególne mieszkania również mają prawo do dodatku węglowego (jeśli stanowią odrębne lokale mieszkalne). Mimo że jest to ten sam budynek, to mają wówczas osobny adres. Dodatek przysługuje każdemu gospodarstwu domowemu oddzielnie.
Ustawa po zmianach
20 września 2022 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o dodatku węglowym. Mocą uaktualnionych przepisów prawa urzędnicy mają obecnie dwa miesiące na rozpatrzenie wniosków. W pierwotnej wersji mieli na to miesiąc. Co ważne, obowiązuje ona również względem tych wniosków, które zostały złożone przed aktualizacją ustawy.Jak usłyszeliśmy od przedstawicielki Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dzikowcu, większość osób otrzymała już zawiadomienia o przesunięciu terminu załatwienia sprawy. Były one wysyłane listownie lub doręczane przez osoby, które roznosiły korespondencję. Podobnie jest w pozostałych urzędach.
Jedna z pracowniczek GOPS-u nie kryje rozgoryczenia zmianami wprowadzonymi przez rząd. Jak tłumaczy, przedłużyli termin do wypłaty, a nie do rozpatrzenia.
- Teraz premier i prezydent inaczej interpretują przepisy niż Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Dalej są dwie ścieżki niezgodności
- mówiła w rozmowie z nami.
Zdaniem urzędniczki zapis w ustawie powinien mówić o terminie rozpatrzenia i wypłaty. Jak mówi, rząd się przyznał do błędu, ale zrobili to zaraz po czytaniu w senacie i nie mogli już nanieść poprawek. - To kolejny bubel - podsumowała i dodała na koniec:
- Tak naprawdę samorządy mają na rozpatrzenie miesiąc, którego tak właściwie nie mają, bo przez miesiąc trwały przepychanki.
Pieniędzy ciągle brak
Kiedy natomiast pieniądze trafią na konta mieszkańców powiatu kolbuszowskiego? Nie wiadomo - mówi wprost większość urzędników. Dowiedzieliśmy się jedynie, że zapotrzebowania na wypłaty gminy realizują na bieżąco.W dwóch urzędach usłyszeliśmy, że prawdopodobnie fundusze na wypłatę dodatku węglowego pojawią się jeszcze we wrześniu. Wszystko to jest jednak uzależnione od wojewody podkarpackiego, który zajmuje się rozdysponowaniem pieniędzy. Dopłaty te finansowane są bowiem z budżetu państwa, nie z funduszy gmin.
Niekoniecznie na węgiel
Ustawa zakłada, że rodziny, które kwalifikują się do pomocy, otrzymają gotówkę. Aleksander Brzózka, przedstawiciel resortu klimatu i środowiska, już wcześniej wyjaśniał, że to od beneficjenta będzie zależeć, w jakim stopniu środki te zostaną przeznaczone na zakup węgla. Oznacza to, że nikt nie będzie kontrolował, czy przyznane środki faktycznie wydamy na zakup węgla, czy na coś zupełnie innego.Wielu mieszkańców jest zadowolonych z tego, że mogą otrzymać dodatkowe pieniądze. - Trzy tysiące to już coś. Na pewno pomoże mi to podratować budżet domowy, a przecież zima za pasem - mówi mieszkanka Kolbuszowej
Nie każdy jest jednak takim samym optymistą.
- Jeszcze dwa lata temu był bum na wymianę pieców i przejście z ogrzewania węglem na gazowe. Tak zrobiłem. I co? I teraz dopłacają do węgla, a ludzi z ogrzewaniem gazowym mają gdzieś. Kto zapłaci tym, co mają piece na węgiel? Przecież to pójdzie z naszych podatków, z podatków tych, co mają też ogrzewanie na gaz, a o nich już zapomnieli. A miało być tak pięknie i ekologicznie
- mówi rozgoryczony mieszkaniec.
Prawie 8 tysięcy wniosków
Tyle wniosków o dodatek węglowy złożyli mieszkańcy do poszczególnych gmin (dane z poniedziałku, 19 września):
- gmina Kolbuszowa - 2885
- gmina Dzikowiec - 1172
- gmina Cmolas - 1303
- gmina Raniżów - 1501
- gmina Niwiska - 1050
- gmina Majdan Królewski - 1716
- Razem: 7911 wniosków
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.