- Mieszkańcy gminy Raniżów chcą wyrazić swój protest przeciw ustalonym "wg urzędniczego uznania" stawkom opłat od osoby za wywóz śmieci. Zwracamy się o zorganizowanie i wyjaśnienie na ogólnowiejskim zebraniu, jakie to składniki kosztów zmieniły się od ubiegłego roku, które wygenerowały tak wysokie stawki, a zwłaszcza dla wielodzietnych rodzin... - czytamy w piśmie przesłanym także na adres naszej redakcji.
- Jesteśmy zbulwersowani, że pan wójt i radni - nasi współmieszkańcy wsi na co dzień, są świadkami ciężkich warunków materialnych mieszkańców, uchwalili tak wysokie stawki opłat, uszczuplając dochody mieszkańców i postawiono mieszkańców przed faktem dokonanym - piszą w dalszej części mieszkańcy gminy. Dodają, że już około 70 procent obciążeń dochodów mieszkańców stanowią opłaty m.in. za energię elektryczną, gaz, wodę, kanalizację, podatki czy śmieci.
- Trudno nam zrozumieć, że tak bez refleksji sięga się łatwo do kieszeni mieszkańców, by ponosili wszelkie obciążenia. Przecież można by było pomóc mieszkańcom, dopłacając różnicę z budżetu gminy - stwierdzili i zaproponowali, aby stawki opłat pozostawić na poziomie z roku ubiegłego.
Korespondencja z Posuch
Swoje niezadowolenie z drastycznej podwyżki opłat za śmieci wyrazili również mieszkańcy Posuch. W piśmie zażądali, aby firma odbierająca od mieszkańców oraz od firm i instytucji działających na terenie gminy odpady robiła to w dwóch różnych terminach tak, aby można było określić wagę oddanych śmieci. Wnioskodawcy zwrócili się również z prośbą, aby przetargi na to zadanie były ogłaszane w przyszłości wcześniej.
- Czy ktoś chce na ten temat coś powiedzieć? Bo tu zostały sformułowane konkretne oczekiwania. Jedno z nich dotyczy cen, drugie odnośnie zorganizowania zebrań wiejskich, podczas których wójt gminy wyjaśni mieszkańcom, z czego podwyżka opłat wynika, i trzecie dotyczące odbioru odpadów od mieszkańców i instytucji w dwóch różnych terminach - powiedział Jan Puzio, przewodniczący Rady Gminy Raniżów.
Rzeczywistości nie odczarujemy
Do treści obydwu pism odniósł się wójt gminy. - Myślę, że nie ma co czekać na zebrania wiejskie i zawracać pozostałym mieszkańcom głowy. Myślę, że na część tych pytań mieszkańców jesteśmy w stanie teraz odpowiedzieć - stwierdził Władysław Grądziel, wójt gminy Raniżów.
Jak powiedział włodarz, zebranie wiejskie w tej sprawie nic nie zmieni. - Na wstępie dodam, że przetargi nie są ogłaszane na ostatnią chwilę, ale w takim czasie, aby ten przetarg skutecznie zafunkcjonował - wyjaśnił i dodał, że gmina Raniżów ogłosiła w 2018 roku trzy przetargi na odbiór odpadów. - Znaczy to, że gmina wcześnie i odpowiedzialnie podeszła do tego tematu - podkreślił.
Więcej w aktualnym Korso